Wielkimi krokami zbliża się kolejny turniej mistrzostw Świata w piłce nożnej. Nadchodzący Mundial rozpocznie się pod koniec 2022 roku w Katarze.
Choć nie jest to jeszcze nic pewnego, to na nadchodzących mistrzostwach Świata należy spodziewać się sporej grupy piłkarzy z Bayernu Monachium – najwięcej z pewnością będzie reprezentować niemiecką kadrę narodową.
Niewykluczone, że na swój pierwszy wielki turniej w karierze pojedzie Josip Stanisic, który wyraził w rozmowie z magazynem ,,Kicker" nadzieję, że uda się z kolegami na Mundial w Katarze. Jeśli mowa o rywalach Chorwatów w fazie grupowej, to 22-latek widzi
– Zawsze zakładam to, co pozytywne, więc myślę, że tam będę. Ale to oczywiście zależy ode mnie i od tego, ile występów zaliczę w Bayernie. Dwa ostatnie spotkania międzynarodowe pokazały mi, że należę do tego grona – powiedział Stanisic.
– Josip Stanisic fazie grupowej Mundialu: Łatwiej jest nam grać z drużynami, które same chcą grać w piłkę. Belgia należy do tej kategorii, ale wciąż jest faworytem. Kanada wróciła po 36 latach, panuje tam teraz euforia, a ja odczuwam ją dzięki Alphonso Daviesowi. Chcemy awansować w tej grupie – mówił dalej.
W tej samej rozmowie, defensora bawarskiego klubu zapytano również o niedawny mecz w ramach Ligi Narodów UEFA, w którym to Josip rozegrał świetny mecz i dosłownie zatrzymał Kyliana Mbappe.
– Jego niezwykła szybkość jest powszechnie znana. Jako obrońca musisz więc zachować pewien dystans i zostawić trochę miejsca, bo gdy Ci odskoczy, nie dogonisz go już. Starałem się po prostu mądrze bronić i myślę, że zrobiłem to dobrze. Podczas treningów w Bayernie często mam do czynienia z szybkimi zawodnikami, takimi jak Kingsley Coman. Dlatego wiedziałem, czego się spodziewać. Był zupełnie normalny. Po meczu uścisnęliśmy sobie dłonie. Był w dobrym humorze – podsumował Josip Stanisic.
Komentarze