DieRoten.pl
Reklama

Sport Bild: Haaland nie dla Bayernu

fot.
Reklama

O przyszłości Erlinga Haalanda powstało już wiele plotek i spekulacji transferowych. Pewnym jest, że Borussii Dortmund będzie bardzo trudno utrzymać utalentowanego Norwega na dłużej niż do 2022 roku.

Norweg obecnie uznawany jest za jednego z najlepszych na swojej pozycji na świecie, zaś jego liczne bramki są tylko potwierdzeniem tej tezy. Dla nikogo nie jest oczywiście tajemnicą, że Erling Haaland budzi wielkie zainteresowanie wśród czołowych klubów z całej Europy.

Jak informuje niemiecki tygodnik „Sport Bild”, napastnik posiada w swojej umowie z BVB klauzulę, która pozwala mu odejść za 100 milionów euro, jednakże nie wchodzi ona w życie przed 2022 rokiem. Zainteresowanie jest ogromne, co też potwierdził agent Mino Raiola.

− Tylko dziesięć klubów może sobie pozwolić na zakup Haaland i zaproponowanie mu roli, jaką ma obecnie w Borussii Dortmund – powiedział Raiola.

Mimo wszystko dziennikarze podkreślają, że mimo słów Raioli, lista jest nieco krótsza i mowa o takich klubach jak Real Madryt, FC Barcelona, Juventus Turyn, Liverpool, Manchester City oraz Manchester United. Zatrudnienie przez Chelsea (nawet mimo ich potęgi finansowej) jest raczej wykluczone.

Ogółem rzecz biorąc, najpewniejsze kierunki dla Haalanda, gdyby ten opuścił Borussię Dortmund to Man City oraz Real. Transfer do Bayernu jest obecnie mało realną opcją. W Monachium bossowie zdają sobie sprawę, że Norweg nie byłby zadowolony z roli rezerwowego i alternatywy dla Lewandowskiego.

Co więcej Raiola nigdy tak naprawdę nie postrzegał „Gwiazdy Południa” jako klubu dla swoich „protegowanych”. Finansowo pozyskanie Haalanda również byłoby bardzo trudnym zadaniem dla FCB. Z drugiej strony BVB jest przekonane, że uda im się zatrzymać Erlinga co najmniej do lata 2022 roku

Źródło: Sport Bild
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...