DieRoten.pl
Reklama

Sosa w końcu pokazuje na co go stać!!

fot. J. Laskowski / G. Stach
Reklama

Dziwna wydaje się być sytuacja, w której ulubieńcem kibiców staje się piłkarz, który jest stałym gościem na ławce rezerwowych. Tak właśnie jest z Jose Ernesto Sosa – Argentyńczyk, który do FCB przyszedł w 2007 roku za 9 mln Euro do dziś rozegrał 23 mecze ligowe, głownie w roli zmiennika. W sobotę jednak rozegrał bardzo dobry mecz. Co docenione zostało przez wszystkich. Czy jego czas nadchodzi?

Polskie rzesze fanów piłkarza zawsze było imponujące. Mimo, iż Jose nie grał, kibice widzieli w nim nadzieję. W sobotę, zaraz po godzinie 16, na boisko wyszedł 23 latek, zastępując kontuzjowanego Miroslava Klose. Jakie wrażenie pozostawił? Mądre podania, pomysłowe dryblingi, szansa na gola i wypracowanie rzutu karnego! Po meczu to jego koszulka była najbrudniejsza.

Czy w końcu obudziła się w nim pokładana nadzieja?

To był najlepszy mecz jaki rozegrał w naszych barwach od czasu transferu - powiedział Karl-Heinz Rummenigge.

Pozytywnie zaskoczony był również Uli Hoeneß mówiąc – odzyskaliśmy piłkarza, z którym już się nie liczyliśmy. Jeśli będzie grał tak jak w Bochum, to będzie mógł być częścią każdej drużyny.

Wątpliwe jest jednak, czy będzie tak, gdy FCB będzie w najlepszej sytuacji kadrowej. W meczu z KSC Sosie znów grozi miejsce na ławce.

Jürgen Klinsmann jednak go pochwalił – Jose pokazał to, co pokazuje codziennie na treningu. Jego stylem pochwalić mogą się nieliczni. U nas musi on się jednak zmagać z tym, że kilku piłkarzy jest przed nim. Chciałbym mu dawać więcej szans na grę. W końcu z tego powodu chciałem go wypożyczyć.

Jose Ernesto Sosa – czy z niego będzie jeszcze wielki piłkarz?

Na podstawie: bild.de

Źródło:

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...