DieRoten.pl
Reklama

Singh: Nie zaprzątam sobie głowy kontraktem i przyszłością

fot.
Reklama

W trakcie letniego okienka transferowego w 2021 roku, klub ze stolicy Bawarii zdecydował się wypożyczyć kilku zawodników (biorąc pod uwagę wszystkie zespoły FCB).

Jednym z piłkarzy, który udał się na wypożyczenie jest między innymi Sarpreet Singh. Nowozelandczyk trafił do Jahn Regensburga, co z perspektywy czasu należy uznać za bardzo, ale to bardzo dobry ruch ze strony zawodnika i Bayernu Monachium.

Wystarczy podkreślić, że 23-latek w 25 meczach o stawkę strzelił 6 bramek oraz zanotował 9 asyst, co czyni go jednym z najlepszych graczy w SSV. Nie tak dawno temu pomocnik udzielił wywiadu, w którym odniósł się do swoich celów oraz chęci przebicia się do pierwszego zespołu FCB w przyszłości.

Moim celem jest rozegrać jak najwięcej spotkań. Najważniejszy jest też sukces zespołu. Obecnie nie zaprzątam sobie głowy moją przyszłością i kontraktem – powiedział Singh.

− Nie jest tajemnicą, że moim marzeniem byłoby przebić się do pierwszej drużyny Bayernu, ale musimy być też realistami. Jeśli jednak nadarzy się okazja, to będę chciał to wykorzystać – mówił dalej.

W dalszej części rozmowy z dziennikarzem „Sport1”, reprezentant kadry narodowej Nowej Zelandii odniósł się do kwestii swojego transferu do Bayernu w lipcu 2019 roku, kiedy to przeniósł się do Monachium z Wellington Phoenix.

− Miałem różne opcje, ale kiedy dzwoni Bayern, to decyzja jest jasna. Fajnie jest mieć tytuł mistrza Niemiec, ale ja też chcę grać, dopiero wtedy czuję się spełniony. Z drugiej strony wiele zdążyłem się nauczyć jako piłkarz FCB – podsumował Sarpreet Singh.

Źródło: Sport1
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...