Jedna z głównych filozofii Bayernu Monachium zakłada szkolenie i promowanie młodzież z własnej akademii piłkarskiej z myślą o przyszłości pierwszego składu i nie tylko.
Tego lata w Campusie i poszczególnych zespołach Bayernu (U-17, U-19 oraz U-23) doszło do wielu zmian – wystarczy wspomnieć, że nowym trenerem drużyny do lat 17 został Michael Hartmann. Ponadto FCB II opuściło dwóch weteranów – Nico Feldhahn oraz Maxi Welzmueller.
Ostatnio w wywiadzie dla „FCB.de” na temat piłkarskiej akademii FCB wypowiedział się Holger Seitz, który pełni tam funkcję dyrektora sportowego. Niemiec przyznał, że jest optymistycznie nastawiony w kwestii przyszłości i rozwoju sportowego Campusu.
− Po tym jak Nico Feldhahn zakończył karierę, a Maxi Welzmueller przeniósł się do SpVgg Unterhaching, celowo nie wypełniliśmy dwóch miejsc w składzie starszymi zawodnikami. Timo Kern jest obecnie jedynym weteranem. Obniżyliśmy więc ponownie średnią wieku, aby dać młodszym zawodnikom możliwość ogrania się na pierwszym planie – powiedział Seitz.
− Start w Eichstaett był bardzo zadowalający, w Ansbach nie mieliśmy najlepszego dnia ofensywnie. Następnie pokazaliśmy dużo ducha walki w dwóch remisach, a momentami byliśmy również przekonujący pod względem naszych umiejętności piłkarskich. Niestety, nie udało nam się objąć prowadzenia przeciwko Aschaffenburgowi – mówił dalej.
− Ogólnie rzecz biorąc, jestem zadowolony z tego, jak potoczyły się dotychczasowe sprawy. Będziemy musieli być trochę cierpliwi z tym bardzo młodym zespołem, podobnie jak z naszymi juniorami U-17 i U-19. Ogólnie jednak z wielką niecierpliwością czekam na nowy sezon wszystkich naszych drużyn i jestem bardzo optymistycznie nastawiony do przyszłości i dalszego rozwoju sportowego Campusu – podsumował Holger Seitz.
W ubiegły weekend odbyły się trzy spotkania drużyn z Campusu – jak już informowaliśmy wcześniej, drugi zespół Bayernu zremisował 1:1 z Unterhaching. Ekipa U-17 wygrała 4:1 z 1. FC Saarbruecken U-17, zaś podopieczni Danny’ego Galma (U-19) rozbili w derbowym starciu TSV 1859+1 4:1.
Komentarze