Jeśli mowa o dziale skautingu Bayernu Monachium, to w ostatnich latach przewinęło się przez niego kilku byłych i znanych piłkarzy z Bundesligi.
Wśród nich możemy wyróżnić Pirmina Schweglera, który został zatrudniony w listopadzie 2020 roku, po czym odszedł w styczniu 2023 roku. Warto wspomnieć, że od lipca 2021 roku pełnił on nawet funkcję szefa skautingu w bawarskim klubie.
Koniec końców przeniósł się on na początku bieżącego roku do TSG Hoffenheim, gdzie pełni obowiązki dyrektora działu zawodowego. Co do czasu spędzonego w Monachium, 36-latek udzielił wywiadu dla portalu „Spox.com”, w którym podziękował za możliwość zdobycia doświadczenia w FCB.
− Przede wszystkim jestem wdzięczny, że dostałem tę szansę zaraz po mojej karierze jako piłkarz. Ten czas był bardzo pouczający dla mnie – powiedział Schwegler.
− W Monachium nauczyłem się, jak działa tak duży klub. Właściwie to chciałem wtedy zrobić sobie przerwę, ale mój kolega z Bayernu nie odpuścił. Patrząc wstecz, cieszę się, że jego wysiłki zakończyły się sukcesem – dodał.
Co jednak sprawiło, że Szwajcar zdecydował się opuścić dział skautingu Bayernu i dołączyć do projektu TSG Hoffenheim?
− Powodów było wiele. Mam jednak wymagającą i odpowiedzialną pracę w TSG. Znów zbliżyłem się do zespołu, co mi się podoba, a czego brakowało mi jako skaut. Lubię wspierać i rozwijać młodych piłkarzy – podsumował Pirmin Schwegler.
Komentarze