Przed kilkoma dniami swoje dwudzieste piąte spotkanie w ramach sezonu ligowego 2023/2024 rozegrali zawodnicy pierwszego zespołu Bayernu Monachium.
Tym razem zespół Thomasa Tuchela mierzył się z FSV Mainz, gdzie obowiązki trenera pełni Bo Henriksen. Koniec końców monachijczycy pokazali się z bardzo dobrej strony i odnieśli zasłużone oraz wysokie zwycięstwo 8:1.
Co do pomeczowych wywiadów, w rozmowie dla klubowych mediów, na temat porażki i gry moguncjan wypowiedział się Martin Schmidt, czyli dyrektor sportowy M05. 56-letni Szwajcar nie ma wątpliwości, że Zentner i spółka zagrali zbyt odważnie i zostali za to ukarani bezlitośnie przez Bayern.
− Można to podsumować w prosty sposób: Chcieliśmy być odważni, ale byliśmy zbyt odważni, może nawet momentami zbyt pewni siebie. W ten sposób wyraźnie dostaliśmy w twarz. Do stanu 4:1 był to dobry, otwarty mecz, w którym wielokrotnie mieliśmy swoje szanse – powiedział Schmidt.
− Bayern mógł strzelić jeszcze jedną lub dwie bramki w końcówce. To było zbyt naiwne. Teraz nie tylko straciliśmy trzy punkty, ale też wyraźnie pogorszyliśmy naszą różnicę bramek. To była lekcja, jak tu nie grać. Kiedy tracisz trzy lub cztery gole, musisz stać nieco głębiej jako drużyna i być zwartym – dodał.
− Nie mogliśmy nic zrobić. Nie sądzę, by ktokolwiek w autobusie był w stanie rozmawiać, ten wynik boli. Musimy to odhaczyć, możemy się okopać na jedną noc, ale potem przejdziemy do Bochum. Znów się podniesiemy – podsumował Martin Schmidt.
Mistrzowie Niemiec na przygotowania do kolejnego starcia mają jeszcze trochę czasu – w najbliższą sobotę o 15:30, klub ze stolicy Bawarii zmierzy się na wyjeździe w ramach 26. kolejki ligowej z drużyną SV Darmstadt, która zajmuje obecnie ostatnie miejsce w tabeli Bundesligi (13 punktów).
Komentarze