DieRoten.pl
Reklama

Sane: Gdyby nie Pep, nigdy nie osiągnąłbym takiego poziomu

fot. Ł. Skwiot
Reklama

Dla wielu piłkarzy Pep Guardiola jest jednym z ich najważniejszych trenerów, z którymi kiedykolwiek mieli okazję współpracować. Potwierdzili to m. in. Lewandowski i Coman.

Jakiś czas temu na temat Pepa Guardioli wypowiedział się Leroy Sane, który miał przecież okazję współpracować przez kilka sezonów z Katalończykiem. Niemiec nie wątpliwości, że 50-latek wyniósł go na nowy poziom, dbając zarazem o każdy najmniejszy szczegół.

− Mieliśmy z Pepem dobre relacje. Mieszkaliśmy nawet razem w tym samym budynku, podobnie jak Silva i Guendogan. Jednakże nie wynikała z tego jakaś dodatkowa presja czy coś – oznajmił Leroy Sane.

− Widywałem rodzinę Pepa w budynku częściej, niż samego Pepa! Sądzę, że możliwość przebywania i mieszkania z moimi kolegami tak blisko była czymś wspaniałym. Mieliśmy dobre sąsiedztwo – mówił dalej.

− Pep wyniósł mnie na zupełnie nowy poziom. Głównie poprzez pracę nad małymi rzeczami - którą nogą przyjmuję piłkę w danej sytuacji i w jaki sposób to robię? W jaki sposób najlepiej jest otworzyć przestrzeń? – dodał skrzydłowy.

− Inni trenerzy też ci to mówią, ale on tak naprawdę robił to każdego dnia, aż w pewnym momencie miałem już małego człowieczka w moim uchu z jego głosem, który mówił mi, co mam robić, kiedy i jak – kontynuował Sane.

Jako zawodnik Manchesteru City, Leroy rozegrał w sumie 135 spotkań, zaś jego dorobek to 39 bramek oraz 45 asyst. Sane nie ma wątpliwości, że gdyby nie współpraca z Pepem Guardiolą, to nigdy tak naprawdę nie osiągnąłby wysokiego poziomu.

− Pep zawsze znajdzie coś nowego, nad czym będzie mógł niestrudzenie z Tobą pracować. Gdybym nie przeniósł się do Manchesteru, prawdopodobnie nie osiągnąłbym takiego poziomu – podsumował Leroy Sane.

Źródło: Der Spiegel
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...