DieRoten.pl
Reklama

Sane: Byłem zły po meczu z Kolonią na siebie

fot. Maciej Rogowski Photo / Shutterstock.com
Reklama

Leroy Sane to bez wątpienia jeden z największych zwycięzców Bayernu, odkąd nowym trenerem rekordowego mistrza Niemiec jest Julian Nagelsmann.

Na początku sezonu 2021/22, pomocnik FCB miał problemy z formą, ale po kilku tygodniach współpracy z Julianem Nagelsmannem, Niemiec znacząco odbudował się i zaczął grać na miarę swoich możliwości (póki co 12 bramek i 13 asyst w 28 meczach).

Niedawno Leroy Sane udzielił obszernego wywiadu, w którym odniósł się między innymi do kwestii swojej formy, gry oraz statystyk. 26-latek poruszył też temat krytyki kibiców bawarskiego klubu w pojedynku z Kolonią, kiedy po bardzo słabym występie opuścił boisko po zaledwie 45 minutach.

Jeśli jesteście ciekawi, co jeszcze miał do powiedzenia skrzydłowy Bayernu, to poniżej znajdziecie fragmenty jego wypowiedzi. Zachęcamy do lektury.

Leroy Sane na temat:

…liczby swoich bramek:

„…Nie mogę narzekać. Dostaję stosunkowo dużo okazji i staram się je jak najlepiej wykorzystać. Każdy zawodnik zawsze chce być lepszy, ale daleko mi jeszcze od perfekcji.”

…tego, czy chce strzelić tyle bramek, co Lewy:

„…(śmieje się) Nie myślę o żadnej konkretnej liczbie. Lewego mierzy się golami, mnie niekoniecznie. Jeśli wygramy 2:0, a bramki strzeli Lewy, to będę tak samo szczęśliwy.”

…swojej gry:

„…Gram taki futbol, jaki lubię i wnoszę na boisko to, co chcę pokazać. W tej chwili wszystko idzie dobrze. Czuję też uznanie kibiców, co jest jeszcze milsze.”

…krytyki kibiców:

„…Mogę ich zrozumieć – oczekują wydajności. To jasne, że w przeciwnym razie są źli. Zawsze trzeba umieć skategoryzować taką krytykę. Mówiąc wprost: jeśli grasz dobrze, wszyscy wiwatują. Jeśli grasz źle, wszyscy Cię besztają. Trzeba sobie z tym poradzić.”

…odbierania krytyki:

„…Oczywiście, że nie jest mi dobrze, kiedy mnie krytykują. Ale staram się tego nie okazywać. Bo wiem co mogę i co muszę zrobić. Każdy może mówić co chce na mój temat, ale najważniejsze jest to, że to ja muszę pokazać na co mnie stać.”

…pochwał Flicka:

„…Oczywiście, że mi to pomaga. Kiedy grasz dobrze, wokół ciebie jest nieco spokojniej. Ale to nie jest tak, że ja koniecznie potrzebuję pochwał.”

…gwizdów kibiców w meczu z Kolonią:

„…W tym momencie byłem zły, ale na siebie i na swój występ, a nie na kibiców. Po meczu z Kolonią przemyślałem wszystko. Chciałem po prostu grać dobrze. Jestem sprawny i czuję się dobrze. Nie dałem się zepchnąć na boczny tor. Wierzę w siebie i nie daję się zastraszyć. Na wyjazdach często jesteś wygwizdywany, a dla mnie to dodatkowy bodziec.”

…tracenia panowania nad sobą:

„…Jeśli pozwolę się rozproszyć przez takie drobiazgi, tracę koncentrację. Kiedy sędzia podejmie decyzję i tak nic nie mogę zrobić. Po to właśnie jest VAR. Jestem spokojnym facetem. Czy jestem przeciwieństwem Kimmicha? (śmieje się) Musiałbym się bardzo postarać, aby być tak emocjonalnym facetem jak Josh.”

…poprawy swojej gry w obronie:

„…Od nas, ofensywnych graczy, oczekuje się również pracy przeciwko piłce. To utrudnia zadanie rywalowi. To utrzymuje mnie w stałym rytmie, a jednocześnie zyskuję pewność siebie, gdy wygrywam pojedynek w defensywie.”

Źródło: Kicker.de
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...