Od kilku tygodni trwa wielkie zamieszanie wokół osoby Alexisa Sancheza, który jest łączony z przenosinami do klubu ze stolicy Bawarii. Chilijczyk miałby trafić do Bayernu za około 40-60 mln euro.
Alexis Sanchez postanowił przerwać milczenie i wypowiedział się na temat swojej przyszłości. Obecna umowa z Arsenalem obowiązuje jeszcze przez rok, ale od dłuższego czasu mówi się, że Chilijczyk nie przedłuży jej i będzie chciał odejść z Londynu.
Arsene Wenger już kilka razy podkreślał, że Sanchez zostanie w zespole na kolejny rok, zaś władze angielskiego klubu zrobią wszystko, co w ich mocy, aby przekonać zawodnika do przedłużenia umowy.
W rozmowie z „Daily Mirror” Alexis Sanchez otwarcie przyznał, że należy poczekać do końca sezonu, po czym powinna wyjaśnić się część spraw − Chilijczyk odmówił udzielenia komentarzu na temat swojej przyszłości i możliwego transferu do innego klubu.
− Nie mogę powiedzieć wam niczego na temat mojej przyszłości − powiedział w rozmowie z dziennikarzem Sanchez.
− Musimy poczekać do końca sezonu. Tak jak zawsze powtarzałem, to nie zależy ode mnie, lecz od klubu. Wszystko zależy od tego, co on preferuje, a czego nie − mówił dalej Chilijczyk.
− Powtarzam ciągle: staram się dawać z siebie wszystko co najlepsze, wspieram zespół, zdobywam bramki i gram o zwycięstwo. Pod koniec zobaczymy, co będzie dalej − odpowiedział tajemniczo Sanchez.
− Cokolwiek Arsenal będzie chciał zrobić, dowiemy się o tym pod koniec rozgrywek − zakończył kolega reprezentacyjny Arturo Vidala.
Niemiecka prasa już nie raz pisała, że transfer Sancheza do Bayernu jest już niemalże pewny, zwłaszcza że wedle doniesień innych źródeł Alexis woli bawarski zespół od wszystkich innych zainteresowanych stron.
Komentarze