Dokładnie 1 lipca 2016 roku Bayern Monachium przeprowadził jeden z najgłośniejszych transferów w swojej historii – na Allianz Arenę trafił Renato Sanches.
Portugalski pomocnik do bawarskiego klubu trafił za kwotę 35 milionów euro z Benfiki (mając na uwadze uzgodnione bonusy, kwota ta mogła wynieść znacznie więcej), ale jak się później okazało, Renato Sanches nie odnalazł się w Bayernie i zdecydował się odejść w sierpniu 2019 roku.
Do dziś wielu kibiców oraz ekspertów jest przekonanych, że ściągnięcie Portugalczyka było jednym z najgorszych transferów w historii całego FCB. Niemniej jednak sam zawodnik w udzielonym wczoraj wywiadzie dla magazynu „Views” podkreślił, że nie żałuje decyzji o wyborze „Gwiazdy Południa”.
− Wybrałem Bayern, ponieważ tak bardzo mnie chcieli. Kiedy klub tej wielkości chce Cię pozyskać, trudno powiedzieć nie. Początek był trudny Pojechałem tam sam, miałem 18 lat i wydawało mi się, że jestem gotowy na samotność i zmierzenie się z wyzwaniem – powiedział Sanches.
− Ale teraz już wiem, że nie byłem. Nie spodziewałem się, że przejdę przez to, co przeszedłem, doznając kontuzji na pierwszym treningu. Byłem sam i kontuzjowany i oczywiście nie czułem się dobrze psychicznie. Czułem wielką presję jako zawodnik Bayernu Monachium – mówił dalej.
− Chciałem tego uniknąć, chciałem czuć się dobrze, ale nie mogłem uwolnić się od tej presji. Czując wielką presję, nie jesteś w stanie występować na odpowiednim poziomie. Wtedy zdałem sobie sprawę, że jeśli nie jestem szczęśliwy, to ma to zły wpływ na moją grę – dodał.
− Z perspektywy czasu wiem, że nie byłem gotowy, aby być sam, ale dzięki temu się rozwinąłem i dojrzałem. Bez względu na wszystko nie żałuję mojego transferu do Bayernu. Dokonałem właściwego wyboru z Bayernem, ale było za wcześnie na ten transfer – podsumował Renato Sanches.
W trakcie swojego pobytu w Bayernie Monachium, portugalski pomocnik rozegrał w sumie 53 spotkania, zaś jego dorobek w tym czasie to 2 bramki oraz 3 asysty. Ponadto razem z kolegami sięgnął po 9 tytułów.
Komentarze