DieRoten.pl
Reklama

Rummenigge przed przedłużeniem kontraktu

fot. J. Laskowski / G. Stach
Reklama

Uli Hoeneß odchodzi, a Karl-Heinz Rummenigge zostaje. Szef Zarządu zapowiedział, że w przeciwieństwie do managera klubu chce przedłużyć swój kontrakt. "Rada Nadzorcza chce, abym dalej współpracował. Jestem gotowy na rozmowy" powiedział Kalle dla dpa (Niemiecka Agencja Prasowa). Według niego przeprowadzone zostaną "w nieodległej przyszłości konkretne rozmowy".

Porozumienie jest uważane za formalność. Tego samego zdania jest również sam zainteresowany. "Franz (Beckenbauer) powiedział mi, że chce koniecznie, abym dalej pracował". Rummenigge swoja posadę piastuje od lutego 2002 roku, kiedy to oddział piłkarski stał się spółka akcyjną.

Były gracz reprezentacji Niemiec przed tym okresem był wiceprezydentem klubu, w którym w latach 1974-1984 rozegrał w sumie 301 spotkań, To, czy zostanie na kolejne trzy lata pozostaje sprawą otwartą. "Nie jestem zwolennikiem długich kontraktów" powiedział. Jeśli "wszystko potoczy się dobrze" to współpracę można będzie systematycznie przedłużać. W zaistniałej sytuacji Zarząd będzie miał jedynie za zadanie znaleźć nadstępce Uliego Hoeneßa.

57 letni manager nie przedłuży kontraktu kończącego się w 31 grudnia 2009 roku i na własne życzenie opuści szeregi Zarządu. Karl-Heinz Hopfner(56) jako trzeci członek Zarządu i szef finansów ma kontrakt ważny do końca 2011 roku. Pewne jest, że z końcem roku Prezydentem Klubu i Przewodniczącym Rady Nadzorczej zostanie Uli Hoeneß, zastępując 64 letniego Beckenbauera.

W debacie o następcę Uliego Bayern pokazał spokój w obliczu zainteresowania Oliverem Kahnem ze strony FC Schalke 04. Były wspaniały gracz i legendarny już kapitan również był wymieniany jako alternatywa w FCB.

"Jeśli Oli podpisałby teraz w Schalke, to na pewno nie na 100 lat, a na powiedzmy 3 lata. Przecież nie znaczyłoby to, że już nigdy nie trafiłby do Bayernu" uważa Hoeneß. Rummenigge już przesyła gratulacje dla Schalke – "Mogę Schalke wobec tego wyboru tylko gratulować. To może się udać".

Źródło: sportbild.de

Źródło:

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...