DieRoten.pl
Reklama

Rummenigge o transferach w 2021 roku

fot.
Reklama

Nie tak dawno temu prezes rekordowego mistrza NIemiec udzielił obszernego wywiadu dla niemieckiego „TZ”, w którym odniósł się do wielu tematów związanych z Bayernem.

Podczas rozmowy z dziennikarzem Karl-Heinz Rummenigge odniósł się między innymi do kwestii wzmocnień w 2021 roku (pewnym jest, że zimą monachijczycy nie planują żadnych wzmocnień, co też potwierdzili już działacze FCB).

Jedno z pytań, na które odpowiedział prezes bawarskiego klubu, dotyczyło możliwości i płynności finansowej mistrzów Niemiec, aby w niedalekiej przyszłości przeprowadzić transfery za około 40-45 milionów euro (mając na uwadze chociażby Upamecano czy Neuhausa).

– Mogę powiedzieć tylko jedną rzecz - jeśli już dokonujesz inwestycji na taką skalę w czasach pandemii koronawirusa, ważniejsze niż kiedykolwiek jest wdrażanie transferów po odpowiednim osądzie – powiedział Rummenigge.

– Ma to związek z faktem, że nasz rachunek depozytowy w czasach pandemii został poważnie napięty – mówił dalej „Kalle”.

Pozostając jeszcze w temacie transferów (zarówno w zimowym, jak i letnim okienku transferowym w 2021 roku), prezesa bawarskiego klubu zapytano także wprost czy bez sprzedaży niektórych piłkarzy, możliwe są wzmocnienia w tym roku.

− Bez względu na wszystko – jedno jest pewne. Praca Hasana Salihamidzica nie została ułatwiona w czasach pandemii. Jest jednak mały powód ku optymizmowi – w sezonie 2021/22 będzie już po pandemii i kibice powrócą na stadiony – podsumował Karl-Heinz Rummenigge.

Źródło: Twitter / TZ
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...