DieRoten.pl
Reklama

Rose: To był sprawiedliwy remis

fot. DieRoten.pl
Reklama

W ubiegłą sobotę Bayern Monachium mierzył się na wyjeździe w niemieckiej 1. Bundeslidze z pierwszą drużyną RB Lipsk.

Koniec końców zawodnicy rekordowego mistrza Niemiec zremisowali 2:2, choć pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 2:0 na korzyść gospodarzy z Lipska. Co do bramek dla FCB, to na listę strzelców wpisali się Harry Kane oraz Leroy Sane.

Tradycyjnie już po ostatnim gwizdku, przed kamerami niemieckiej telewizji, na pytania dziennikarzy odpowiadali trenerzy obu klubów. Zdaniem Marco Rose podział punktów był sprawiedliwy, zwłaszcza że jego drużyna nie pozwoliła „Bawarczykom” na zbyt wiele.

− Wracam do domu z dobrym samopoczuciem, chłopcy zostawili wszystko na boisku. Świetny mecz na szczycie, wysoka dynamika. Ostatecznie sprawiedliwy podział punktów. Bayern dominował w drugiej połowie. Mieliśmy już większe okazje bramkowe, nie pozwoliliśmy na wiele – powiedział Rose.

− To dla nas ważne, że mogliśmy ponownie udowodnić swoją wartość. Mamy młodą środkową obronę, brakuje Olmo. Radzimy sobie naprawdę dobrze. Dla Bundesligi oznacza to emocje. Zmierzamy w dobrym kierunku – dodał.

W tej samej rozmowie z dziennikarzem, trener Marco Rose odniósł się również do zagrania ręką w polu karnym przez Benjamina Henrichsa.

− Zdecydowanie musi się bardziej postarać. W dzisiejszych czasach to karny, Benni ze swoim doświadczeniem musi o tym wiedzieć. Lepiej pozwolić mu strzelić, niż podyktować rzut karny – podsumował Marco Rose.

Źródło: Sky
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...