DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

Romano: Bayern i Chelsea rozmwiają

fot. Gemini AI

Wczorajszego późnego wieczoru gruchnęła informacja, że Nicolas Jackson jest już niemalże jedną nogą w Bayernie Monachium.

Bayern Monachium wciąż aktywnie sonduje rynek transferowy, szukając ofensywnego wzmocnienia, które poszerzyłoby wachlarz opcji trenera Vincenta Kompany’ego. Głównym celem pozostaje Nicolas Jackson z Chelsea.

REKLAMA

Mimo kilku rund negocjacji, do porozumienia jednak wciąż daleko. Jak informuje Fabrizio Romano, rozmowy trwają, ale żadna ze stron nie jest bliska finalizacji transferu. Nie zaplanowano testów medycznych, a sam klub z Londynu zdementował wszelkie doniesienia o rzekomym porozumieniu z Bayernem.

Kluczowym elementem układanki może być inny ruch na rynku – potencjalny transfer Aleksandra Isaka z Newcastle United do Liverpoolu. Chelsea bacznie obserwuje rozwój tej sytuacji, gdyż odejście Szweda może uruchomić lawinę transferową, w której inne kluby Premier League zainteresują się Jacksonem.

Dla „The Blues” to szansa na korzystniejszą ofertę finansową niż propozycja wypożyczenia z Monachium. Z tego powodu Chelsea nie zamierza się spieszyć z decyzją, dopóki nie upewni się, że nie przegapi bardziej opłacalnej okazji.

Dla Bayernu sytuacja staje się coraz bardziej napięta. Po imponującym starcie sezonu – zwycięstwach nad Stuttgartem (2:1), RB Lipsk (6:0) i Wehen Wiesbaden (3:2) – kadra Kompany’ego wciąż wydaje się nie w pełni zbalansowana. Brakuje alternatywy w ataku, a sezon będzie długi i wymagający, zwłaszcza jeśli monachijczycy chcą walczyć na trzech frontach. Transfer Jacksona wydaje się logicznym ruchem, ale tylko jeśli Chelsea przystanie na warunki FCB. Na razie – pat.

 

Źródło: Fabrizio Romano
GabrielStach

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...