DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

Robin Fellhauer ma się już dobrze

fot. ANP / Alamy

W ostatnim meczu ligowym pomiędzy Bayernem a Augsburgiem, zawodnik gospodarzy, a mianowicie Robin Fellhauer został brutalnie potraktowany przez Sachę Boeya.

Mecz pomiędzy Augsburgiem a Bayernem Monachium, zakończony wynikiem 3:2 dla gości, miał dramatyczny przebieg w końcowych minutach. W 96. minucie doszło do poważnego zderzenia głowami pomiędzy Robinem Fellhauerem (FCA) a Sachą Boeyem (Bayern), który próbował interweniować przy dośrodkowaniu. Obaj zawodnicy padli na murawę, a pomoc medyczna natychmiast wkroczyła do akcji.

REKLAMA

Sytuacja wyglądała bardzo groźnie, zwłaszcza dla zawodnika Augsburga. Fellhauer został zniesiony z boiska na noszach i przewieziony do szpitala na dalsze badania. Wieczorem klub poinformował, że piłkarz pozostaje pod obserwacją lekarzy. Na szczęście, jak przekazał w niedzielny poranek dyrektor zarządzający FCA, Michael Stroell, stan zawodnika jest stabilny.

– Robin ma poważny wstrząs mózgu i drobne złamania kości twarzoczaszki. Biorąc pod uwagę okoliczności, czuje się dobrze, ale na szczęście operacja nie jest konieczna. Życzymy mu szybkiego powrotu do zdrowia! – powiedział Stroell.

Zawodnik został już wypisany ze szpitala, ale z pewnością czeka go przerwa w grze. Tego typu urazy wymagają szczególnej ostrożności – zwłaszcza jeśli chodzi o potencjalne skutki neurologiczne.

Sacha Boey również został przebadany, jednak nie doznał poważniejszych obrażeń i jego występ po przerwie reprezentacyjnej nie jest wykluczony. Mimo zwycięstwa Bayernu, końcówka spotkania pozostawiła wiele emocji i obaw o zdrowie zawodników.


Źródło: FCA
GabrielStach

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...