DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

Robben: Należymy do faworytów Ligi Mistrzów

fot. Ł. Skwiot

Arjen Robben wraca wspomnieniami do swoich lat w Bayernie, ale patrzy też w przyszłość. Holender nie kryje zachwytu nad obecną drużyną i wiarą, że monachijczycy znów są wśród faworytów Ligi Mistrzów.

Jak relacjonuje oficjalna strona “Die Roten”, Arjen Robben w doskonałym humorze pojawił się przy Saebener Strasse dzień po efektownym zwycięstwie Bayernu nad Club Brugge w Lidze Mistrzów. Dla 41-letniego Holendra wizyta w Monachium to coś więcej niż zwykły powrót. To powrót do domu.

REKLAMA

W Holandii są ferie jesienne, a mój syn miał jedno życzenie: znów poczuć atmosferę Allianz Areny. Nie zastanawiałem się długo i po prostu ruszyliśmy w drogę — powiedział Holender

Atmosfera powrotu była wyjątkowa. Kibice na Allianz Arenie nie zapomnieli swojego bohatera i w końcówce meczu znów zabrzmiała pieśń o Robbenie, przypominająca o jego legendarnym golu z Wembley.

— To, że kibice wciąż śpiewają tę piosenkę, to dla mnie ogromna duma. Dziękuję bardzo — komentował Robben.

Bayern wśród faworytów

Robben odwiedził też szatnię i spotkał kilku obecnych graczy tj. Dayot Upamecano czy Michael Olise. W rozmowie z klubowymi mediami nie szczędził pochwał pod adresem zespołu Vincenta Kompany’ego.

REKLAMA

— Bayern prezentuje się znakomicie. Podoba mi się, jak funkcjonuje drużyna. Wszyscy są zgrani i świetnie pracują w defensywie. Jeśli utrzymają ten poziom, tacy piłkarze jak Olise czy Luis Diaz mogą decydować o wynikach. Są szybcy, mocni w pojedynkach i w doskonałej formie.

— Jeśli my jako FC Bayern jesteśmy w formie, a teraz jesteśmy, możemy pokonać każdego rywala. Bayern jest jednym z faworytów do finału Ligi Mistrzów. W tej chwili ta drużyna jest prawie nie do pokonania – podkreślił.

Szczególną wiarę ma jednak w trenera Kompany’ego, który niedawno przedłużył kontrakt do 2029 roku.

— W piłce trzeba zachować spokój i skupienie na własnej drużynie. Kompany robi to naprawdę bardzo dobrze.

Rady dla młodych

Robben zwrócił się również do młodych graczy, którzy ostatnio przebili się do pierwszej drużyny dzięki akademii klubu. Wisdom Mike zadebiutował w Lidze Mistrzów, a Lennart Karl zdobył gola przeciwko Brugii.

REKLAMA

— Karl zasłużył na pochwały. Zagrał znakomicie, ale w tym wieku najważniejsze jest, by nie popaść w samozadowolenie. Po dobrym meczu trzeba dalej ciężko pracować. Wielcy piłkarze potrafią być na szczycie długo, bo nigdy nie przestają się rozwijać – zaznaczył były skrzydłowy, dziś trener młodzieży w Groningen.

Holender odwiedził kilka lat temu także Bayern Campus i był pod wrażeniem.

— To, co tam powstało, jest imponujące. Młodzi mają fantastyczne warunki i powinni z tego korzystać każdego dnia. Klub potrzebuje zawodników, którzy przebiją się do pierwszego zespołu.

Robben przypomniał, jak ważne dla tożsamości Bayernu było to, że w jego czasach grało kilku wychowanków – Lahm, Schweinsteiger, Alaba czy Badstuber.

— To idealna sytuacja, gdy masz w składzie pięciu czy sześciu chłopaków z własnej akademii. Oni wnoszą do zespołu ducha Bayernu i to nasze słynne Mia san mia.


Źródło: fcbayern.com
admin

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...