Kolejny dzień z reprezentacjami przyniósł następne spotkania z udziałem Bawarczyków. Czoła tym razem rywalom musieli stawić Arjen Robben w kadrze narodowej Holandii oraz duet Francuzów Corentin Tolisso i Kingsley Coman.
Oranje musieli wygrać w tej rundzie spotkań i liczyć na stratę punktów przez Szwecję oraz Francję. Pierwszy warunek został spełniony, a walnie przyczynił się do tego pomocnik Bayernu Monachium. Arjen asystował przy pierwszym golu autorstwa Davy Proeppera (24.). W 55. minucie do remisu doprowadził Maksim Volodko, jednak tuż przed końcem rzut karny na gola zamienił Robben (84.). Wynik ustalił Memphis Depay (90.).
Holendrom z pewnością nie przypadnie do gustu fakt, iż Trójkolorowi także podołali zadaniu, ogrywając Bułgarię 0:1 po golu Blaise Matuidiego na początku spotkania (3.). Do końca spotkania wynik meczu się nie zmienił, a pełne 90 minut zanotował Tolisso, zaś Coman zmagania obu zespołów oglądał z wysokości ławki rezerwowych. Na niekorzyść Holendrów wpływa również wygrana Szwedów. Tym samym Robben i spółka zajmują 3. miejsce z 16 punktami, tracąc do Francuzów 4 punkty i ekipy ze Skandynawii 2 "oczka".
Komentarze