DieRoten.pl
Reklama

Rezerwy przegrywają ważne spotkanie

fot. Vlad1988 / Shutterstock.com
Reklama

FC Bayern II musi teraz drżeć o awans do 3 ligi. Zespół prowadzony przez Erika ten Haga przegrał wczoraj swoje pierwsze spotkanie barażowe z SC Fortuną Koln 0:1. Przed 10 160 widzami na wiekowym już Kolner Stadion zespół Bayernu był w gruncie rzeczy lepszym zespołem, ale w 87 minucie to Thomas Kraus strzelił decydującąw tym meczu bramkę dla gospodarzy. W spotkaniu rewanżowym w niedziele o 14.00 Bawarczycy będą próbować odwrócić losy tego dwumeczu.

Michael Tarnat, przewodniczący zespołu juniorów w Bayernie był bardzo niezadowolony z tego wyniku. „Teraz w rewanżu musimy dać z siebie wszystko. Jeszcze nic nie jest stracone”. Trener ten Hag: „pod względem woli walki wszystko było idealne”. Teraz w rewanżu wszystko jest w ich 'nogach'…

W porównaniu do ostatniego ligowego spotkania, trener ten Hag musiał dokonać zmian na trzech pozycjach. Lukas Reader zastąpił na bramce Raifa Husica, który rozgrywał spotkanie reprezentacyjne ze Szwajcarią. Angelos Oikonomou zastąpił Vladimira Rankovica na środku pomocy, a doświadczony Tobias Schweinsteiger grał na ataku za Steevena Ribery. Natomiast trener Fortuny musiał zrezygnować w tym spotkaniu z usług kapitana Daniela Flottmanna, Alberta Streita oraz Ozana Yilmaza, którzy borykają się z urazami.

Zespół Fortuny rozpoczął bardzo agresywnie ten mecz i sporym pressingiem zepchnął Bawarczyków na własną połowę. Dopiero w około 20-stej minucie spotkania, rezerwy Bayernu potrafiły się uwolnić z natarć rywala i przeprowadzić pierwsze akcje ofensywne.

Najpierw z dogodniej sytuacji przestrzelił Kevin Freisenblicher (21.), a potem piłka po dobrym dośrodkowaniu Schweinsteigera odskoczyła Benno Schmitzowi (23.). W momencie, gdy wszystko wskazywało na to, że Bayern II przejmuje kontrolę nad spotkaniem, Aydogmus wykorzystał nieporozumienie gości i sam wybiegł naprzeciw Raedra. Na szczęście piłka trafiła w poprzeczkę.

Ta chwila grozy dała gościom niezłego kopa. W 31 minucie Schweinsteiger przedłużył piłkę na 5 metr, a o długość włosa przestrzelił Friesenblicher. Przed samą przerwą Austriak miał kolejną doskonałą okazję, ale piłka po jego strzale trafiła w słupek. Tym samym do przerwy utrzymał się bezbramkowy rezultat.

Po przerwie oba zespoły grały bardzo ofensywnie i nastawiły się na wymianę ciosów. Najpierw po błędzie obrońcy Bayernu sytuacji nie wykorzystała Fortuna (49.), a po kontrze z tej akcji profitu nie wyciągnął Schopf (50.), którego strzał po wspaniałej indywidualnej akcji został w ostatniej sekundzie zablokowany przez obrońców.

W 63 minucie dobrym strzałem z główki popisał się obrońca Fortuny, Oliver Laux. Bramkarz Bawarczyków tylko wzrokiem odprowadził futbolówkę, która o milimetry minęła poprzeczkę. To była też ostatnia groźna akcja gospodarzy... aż do 83 minuty.

Długi wyrzut z autu Andersena został w polu karnym przedłużony przez Aydogmusa pod nogi Krausa, który nie miał problemu umieścić piłki z 5-ciu metrów w siatce. Bayern próbował w ostatnich minutach odrobić straty, ale nie był w stanie przebić się przez zdyscyplinowaną obronę Koln.

Źródło:
Serek

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...