DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

Realistyczny powrót Musiali dopiero na początku 2026 roku?

fot. skwiot.pl

W meczu z Paris Saint-Germain, utalentowany Jamal Musiala doznał bardzo poważnej kontuzji, która wyklucza go z gry na wiele miesięcy...

Bayern Monachium otrzymał potężny cios na progu sezonu 2025/26. W oficjalnym komunikacie klubowym opublikowanym wczoraj potwierdzono najgorsze obawy: Jamal Musiala złamał kość strzałkową, a urazowi towarzyszy również złamanie stawu skokowego. Poważna kontuzja oznacza wielomiesięczną przerwę, choć klub – przynajmniej na razie – nie podał dokładnych prognoz dotyczących długości absencji 22-letniego pomocnika.

REKLAMA

Zarówno lekarze Bayernu, jak i eksperci medyczni zgodnie wskazują, że kontuzje tego typu są bardzo złożone i wymagają ostrożnego podejścia zarówno podczas leczenia, jak i procesu rehabilitacji. Choć oficjalnie nie wskazano konkretnej daty powrotu Musiali do treningów, niemieckie media donoszą o możliwej przerwie trwającej od 4 do 6 miesięcy. Oznaczałoby to, że jeden z liderów Bayernu może nie pojawić się na boisku nawet do lutego lub marca 2026 roku.

Niektóre źródła, powołujące się na osoby zbliżone do sztabu medycznego Bayernu, twierdzą, że realny scenariusz zakłada powrót Musiali dopiero po zimowej przerwie w Bundeslidze, która przypada na styczeń 2026 roku. Wszystko zależy jednak od reakcji organizmu zawodnika na leczenie oraz przebiegu rehabilitacji, która – jak wiadomo – w przypadku stawu skokowego i kości strzałkowej może być bardzo zindywidualizowana.

Kompany w trudnym położeniu

Dla trenera Vincenta Kompany’ego, który rozpoczyna swój drugi pełny sezon na ławce Bayernu, jest to poważna komplikacja. Musiala był nie tylko kluczowym zawodnikiem środka pola, ale także jednym z najbardziej kreatywnych piłkarzy w ofensywie. Jego zdolność do gry pomiędzy liniami, drybling, ruchliwość i instynkt w ostatniej tercji boiska były nieocenione, zwłaszcza w meczach najwyższej rangi – zarówno w Bundeslidze, jak i w Lidze Mistrzów.

W tej sytuacji zarząd Bayernu – na czele z dyrektorem sportowym Maxem Eberlem – stoi przed koniecznością szybkiej reakcji. Klub prowadzi rozmowy transferowe w sprawie wzmocnienia skrzydeł, m.in. z Luisem Díazem z Liverpoolu oraz Rafaelem Leao z Milanu. Ponadto celem pozostaje Nick Woltemade, z którym FCB jest już od dawna dogadane.

Najbliższe tygodnie zadecydują

Niezależnie od decyzji transferowych, nieobecność Jamala Musiali w pierwszej części sezonu to ogromna strata dla Bayernu – nie tylko sportowa, ale i psychologiczna. Zawodnik miał być jednym z filarów nowej ery prowadzonej przez Kompany’ego, a jego dynamiczny rozwój był wizytówką monachijskiego projektu opierającego się na młodych, ofensywnie grających piłkarzach.

Teraz wszystko zależy od skuteczności leczenia i cierpliwości samego zawodnika. Klub zapowiada, że nie będzie podejmował żadnych pochopnych decyzji w sprawie przyspieszania powrotu Musiali, skupiając się na jego pełnym i bezpiecznym powrocie do gry – niezależnie od tego, kiedy to nastąpi.

 

Źródło: Różne
GabrielStach

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...