Bayern Monachium jest najwyraźniej zainteresowany ściągnięciem Rafinha! Szokujący wręcz może wydawać się fakt, że Brazylijczyk ten tylko i wyłącznie za sprawą Louisa van Gaala nie trafił do Bayernu! Przed sezonem 2009/2010, dwa dni po zakontraktowaniu Arjena Robbena włodarze FCBM byli już po słowie z obecnym wtedy jeszcze graczem FC Schalke 04, jednak Holender powiedział wówczas NIE. Decyzja, która dobitnie prezentuje powody posiadania dziurawej obrony przez Bawarczyków!
Co się odwlecze, to nie uciecze! Według tego motto kibice Gwiazdy Południa mogą tego lata zobaczyć doświadczonego, nowego obrońcę. Według doniesień SportBild miało już nawet dojść do pierwszych kontaktów Zarządu Klubu z agencją reprezentująca piłkarza. Zasadniczo jestem za powrotem do Bundesligi - powiedział Rafinha, który ma ważny kontrakt z FC Genua do 30 czerwca 2012 roku. Obiecuję, że jeszcze wrócę do Bundesligi – powiedział piłkarz w lutym wobec SportBild. Przenosiny na Säbenerstraße mogłyby mieć miejsce już tego lata, a kosztować miałyby około 10 mln euro. Dzięki temu transferowi w końcu mogłaby zostać załatana dziura, która od dawien dawna osłabia defensywną formację FCBM. Philipp Lahm przystał już na przenosiny na lewą flankę, a Rafinha to typowy prawy obrońca. Takie rozwiązanie z otwartymi ramionami przyjąć ma nowy trener FCBM - Jupp Heynckes. Sam Brazylijczyk z chęcią zająłby miejsce w pierwszym składzie Rekordowego Mistrza Niemiec.
Za transferem byłego gracza S04 przemawia również fakt, iż Christian Nerlinger odrzucił ostatnio ofertę FC Arsenalu, w której proponowany był Barcary Sagna. Innym odrzuconym kandydatem miał być David Luiz z Chelsea. Bawarczycy wolą na środek obrony Jerome Boatenga.
Źródło: sportbild.de
Komentarze