Pod koniec marca bieżącego roku, włodarze Bayernu Monachium zdecydowali się rozstać z 35-letnim Julianem Nagelsmannem.
Warto jednak wspomnieć, że oprócz trenera, ówczesny prezes i dyrektor sportowy FCB, czyli Oliver Kahn oraz Hasan Salihamidzic, zdecydowali się również pożegnać asystentów Nagelsmanna, czyli Xavera Zembroda, Dino Toppmoellera oraz Benjamina Gluecka.
W sztabie szkoleniowym pozostał jednak psycholog drużyny, a mianowicie dr Maximilian Pelka, czyli dobry kolega i bliski powiernik Juliana, który też sprowadził go do Bayernu z RB Lipsk.
Pozostawienie 35-letniego doktora w zespole Thomasa Tuchela wywołało jednak spore zaskoczenie, głównie wśród piłkarzy. Teraz jednak wszystko wskazuje na to, że po zakończeniu sezonu 2022/23, Niemiec ostatecznie również pożegna się z posadą w bawarskim klubie.
Informacje te zostały już potwierdzone zarówno przez magazyn „Kicker”, jak i również dziennik „Bild”. Decyzja miała już zostać finalnie podjęta, jako że obecny szkoleniowiec „Gwiazdy Południa” nie polega wcale na Pelce.
Maximilian Pelka
Za czasów Nagelsmanna Pelka zawsze był blisko zawodników. Dużo z nimi rozmawiał podczas treningów, próbował zidentyfikować problemy lub udzielić pomocy. Niektórzy piłkarze to lubili i korzystali z tego, inni nie bardzo. W FCB był uważany za otwartego, przyjaznego i popularnego – podkreślają dziennikarze „Bilda”.
Komentarze