Robert Lewandowski od miesięcy nie ma sobie równych w całej Europie, jeśli mowa o dorobku strzeleckim we wszystkich rozgrywkach krajowych i międzynarodowych.
Polak nie przestaje zaskakiwać swoją wysoką formą i dyspozycją strzelecką od wielu miesięcy. Nic więc dziwnego, że w 2020 roku w dowód uznania za swoje osiągnięcia klubowe i indywidualne, 33-latek został wybrany Piłkarzem Roku FIFA oraz UEFA.
Niemniej jednak do „pełni szczęścia” zabrakło jednego trofeum – Złotej Piłki. Choć Polak był murowanym kandydatem według ekspertów, to na kilka miesięcy przed coroczną galą, francuski „France Football” postanowił odwołać uroczystość wręczenia „Ballon d'Or” po raz pierwszy w historii.
W tym roku Robert Lewandowski również jest wymieniany jako jeden z faworytów, choć liczne media donoszą, że to Leo Messi najpewniej zgarnie trofeum z racji na zwycięstwo w Copa America z reprezentacją narodową Argentyny. Niemniej jednak legendarny Robert Pires nie ma wątpliwości, że to „Lewy” powinien wygrać.
− Kto jest najlepszym obecnie napastnikiem na świecie? Robert Lewandowski. Jeśli spojrzeć na jego występy w ciągu ostatnich 2-3 lat, to zasługuje na tegoroczną Złotą Piłkę. Zdobywa bramki w prawie każdym meczu, jest bardzo elegancki w grze, ostatnio znów udoskonalił swój styl gry – powiedział Pires.
− Udoskonalił też ustawianie się na boisku, aby zrobić miejsce dla kolegów z drużyny – mówił dalej.
W dalszej części rozmowy z dziennikarzem magazynu „Kicker”, legendarny francuski piłkarz nie szczędził też pochwał pod adresem Alphonso Daviesa, który stopniowo odzyskuje formę z sezonu 2019/20.
− Jestem ciekaw, jak szybki jest ten Alphonso Davies. Zastanawiam się, czy nie jest nawet najszybszy w całej Europie. Ciągle mnie zadziwia, tak jak ostatnio w wygranym 3:0 meczu z Barceloną. Davies jest niesamowity – podsumował Robert Pires.
Komentarze