DieRoten.pl
Reklama

Owen ciągle chce do ManU

fot. J. Laskowski / G. Stach
Reklama

Sprawa Owena Hargreavesa nadal się nie uspokoiła. Działacze Bayernu wyraźnie zakomunikowali Manchesterowi United, że Anglik nie jest na sprzedaż, ale Czerwone Diabły nie zamierzają łatwo zrezygnować z wyścigu o Hargreavesa. W niedzielę rozmowa Uliego Hoenessa z Hargreavesem nie przyniosła rezultatów.

Tego samego dnia dyrektor wykonawczy ManU, David Gill ponownie dzwonił do Hoenessa i chciał umówić się na rozmowę. Menedżer Bayernu powiedział publicznie, jaka była jego odpowiedź: - Powiedziałem mu, że go nie oddamy. Jednak jeśli Pan Gill chce to może do mnie dzwonić codziennie o godzinie 8.30.

W niedzielnym meczu z Bochum Hargreaves nie wystąpił z powodu grypy. Na ławce rezerwowych usiadł jak najdalej od Hoenessa. Po meczu menedżer Bayernu dziwił się, że 25-letni piłkarz jeszcze nie wybił sobie z głowy transferu do Manchesteru: - Nie mogę zrozumieć, dlaczego po dwóch rozmowach, które z nim przeprowadziliśmy, on ciągle się wierci. W żadnym wypadku nie dostanie zgody na transfer. Musi nauczyć się respektować decyzje swoich przełożonych.

W piątek Bayern wprost zawiadomił Manchester United, żeby zaprzestał wszelkich starań o pozyskanie Hargreavesa. Anglicy jednak nie posłuchali.

Źródło: kicker.de

Źródło:

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...