Po dosyć długim oczekiwaniu na nowego zawodnika, zarząd bawarskiego klubu w końcu przychylił się do życzenia Hansiego Flicka i pozyskał bocznego defensora.
Jak już doskonale wiemy wybór mistrzów Niemiec padł na Alvaro Odriozolę, który wcześniej występował w Realu Madryt. Hiszpański defensor trafił na Allianz Arenę na zasadzie półrocznego wypożyczenia (do końca czerwca 2020 roku).
Podczas swojej prezentacji i konferencji prasowej, 24-latek odpowiadał na liczne pytania zgromadzonych na sali dziennikarzy. Hiszpan ujawnił, że dorastając oglądał liczne spotkania z udziałem bawarskiego klubu, zaś założenie pewnego dnia trykotu FCB było jego marzeniem.
− Dziękuję Bayernowi Monachium, dyrektorowi sportowemu, prezydentowi i trenerowi, że zainteresowali się mną. To dla mnie zaszczyt, że mogłem stać się częścią klubu o takiej historycznej wielkości − powiedział Alvaro Odriozola.
− Dorastałem oglądając spotkania Bayernu i marzyłem, aby pewnego dnia założyć trykot tego klubu. Bardzo się cieszę, że trafiłem tutaj − mówił dalej nowy nabytek FCB.
− Kiedy taki klub jak Bayern zgłasza się po Ciebie, to nie musisz się zastanawiać dwa razy. Mam szczęście, że w zespole posiadam Thiago, Javiego Martineza, Philippe Coutinho i Lucasa, którzy znają hiszpański perfekcyjnie − podsumował Odriozola.
Choć wyceniany na 20 milionów euro defensor w trwającym obecnie sezonie rozegrał raptem pięć spotkań dla Realu Madryt, to w nowym zespole ma on odgrywać ważniejszą rolę niż miało to miejsce w Madrycie. Alvaro ma występować na prawej obronie, podczas gdy Joshua Kimmich ma zostać przesunięty na środek pomocy. Z kolei Benjamin Pavard ma przenieść się na pozycję stopera.
Komentarze