DieRoten.pl
Reklama

Nocny nalot FCB na bar z currywurstem

fot.
Reklama

Odniesienie niedawno zwycięstwo w Bundeslidze przeciwko Eintrachtowi Frankfurt sprawiło, że piłkarze Bayernu Monachium byli bardzo szczęśliwi z początku sezonu.

Przypominamy zarazem, że mistrzowie Niemiec nie okazali litości swoim rywalom z Eintrachtu i rozbili ich na Deutsche Bank Arenie aż 6:1, demonstrując swoją jakość w pierwszej kolejce niemieckiej Bundesligi.

Jak poinformował dziennik „Bild”, grupa kilku zawodników FCB postanowiła następnie uczcić zwycięstwo nad SGE – najpierw grupa zawodników odwiedziła klub „Gibson Club” we Frankfurcie, zaś po 3 nad ranem, sześciu graczy (m. in. Kimmich, Gnabry i Lucas) udało się dalej w miasto, aby uraczyć się porcją currywurstu. O całym wydarzeniu opowiedział Hossain Shorob, który obsługiwał tamtej nocy bar „Best Worscht in Town”.

− Wydawało mi się, że źle widzę. Nagle stanęli tam chłopaki z Bayernu w swoich klubowych ubraniach i zażyczyli sobie currywurstu. Byli niesamowicie mili i tacy normalni. Zabawne chłopaki, to wszystko – powiedział Shorob.

− Zrobiłem mieszankę kiełbasy wołowej Frankfurter i bratwurstu. Nie chcieli zbyt ostro. Obeszli się bez chleba. 8 porcji kosztowało 32 €. Kimmich za wszystkich zapłacił. Zaproponowałem na koszt firmy, ale to nie wchodziło w rachubę dla nich – mówił dalej.

− Otrzymałem napiwek 8 €, ale w ogóle nie chciałem napiwku, to był zaszczyt gościć ich. Kiedy masz okazję zobaczyć takie gwiazdy z tak bliska? – podsumował Hossain Shorob.

W ostatnich wywiadach na temat atmosfery wewnątrz zespołu wypowiedziało się wielu piłkarzy, trener oraz dyrektor sportowy Bayernu. Wszyscy są zgodni – drużyna emanuje niesamowitą energią, zaś atmosfera jest świetna, co też przekłada się na wyniki na murawie.

Źródło: Bild.de
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...