Niemiecka reprezentacja narodowa ma za sobą drugie oficjalne spotkanie w ramach eliminacji do mistrzostw świata w 2026 roku.
Wrzesień 2025 roku nie zaczął się dobrze dla reprezentacji
Niemiec. Podopieczni Juliana Nagelsmanna doznali kompromitującej porażki 0:2 ze
Słowacją w pierwszym meczu eliminacji mistrzostw świata 2026. Wynik ten
zepchnął Niemców na ostatnie miejsce w grupie A, wywołując falę krytyki w
rodzimych mediach.
W niedzielę „Die Mannschaft” zagrali przed własną
publicznością na RheinEnergieStadionie w Kolonii, gdzie ich przeciwnikiem była
Irlandia Północna. Mecz rozpoczął się obiecująco – już w 7. minucie Serge Gnabry
wykończył prostopadłe podanie Nicka Woltemade. Jednak goście wyrównali po
stałym fragmencie gry – Isaac Price wykorzystał bierność niemieckiej defensywy
i trafił głową na 1:1.
Dopiero w drugiej połowie Niemcy odzyskali kontrolę. Bramki
Nadiema Amiriego i Floriana Wirtza dały im upragnione zwycięstwo 3:1. Trzy
punkty pozwoliły drużynie Nagelsmanna opuścić ostatnie miejsce w tabeli, ale
styl gry wciąż pozostawia wiele do życzenia.
Tymczasem Słowacja kontynuuje swój marsz po sensacyjnym
zwycięstwie nad Niemcami. Zespół prowadzony przez Francesco Calzonę pokonał
Luksemburg 1:0 po bramce Tomasa Rigo w 90. minucie i prowadzi w grupie z
kompletem punktów.
Jeśli mowa o występach monachijczyków, to Joshua Kimmich
zagrał pełne 90 minut, podczas gdy Serge Gnabry 61 minut. W przypadku rezerwowych,
to Leon Goretzka spędził na murawie 24 minuty, zaś Jonathan Tah 8 minut.
Komentarze