Jak przekonać do transferu Uliego Hoenessa i Karla-Heinza Rummenigge? Michael Reschke ujawnia metody. „Pojawiały się spore znaki zapytania”, mówi, wspominając moment sprowadzenia do klubu Joshuy Kimmicha.
Michael Reschke, były dyrektor techniczny Bayernu Monachium, w najnowszym wywiadzie uchylił rąbka tajemnicy na temat tego, jak w przeszłości wyglądał proces decyzyjny w klubie. Okazuje się, że przekonanie do transferu Uliego Hoenessa i Karla-Heinza Rummenigge wymagało odpowiedniej strategii, zwłaszcza gdy…nie znali oni zawodników.
Reschke piastował stanowisko dyrektora technicznego w Monachium w latach 2014-2017. Jak wyjaśnił w rozmowie z “Abendzeitung Muenchen”, w kwestii pomysłów transferowych jego głównymi partnerami do rozmów byli Uli Hoeness i Karl-Heinz Rummenigge. Co ciekawe, dwaj najpotężniejsi ludzie w klubie nie zawsze orientowali się w personaliach na rynku.
– Nie znali międzynarodowego rynku na wylot i nie było to też ich zadaniem. Kiedy przychodziło się do nich z jasnym przekonaniem sportowym, sensownym konceptem ekonomicznym, a do tego popierało się to wymownymi filmami i raportami, zawsze otrzymywało się wsparcie. Oczywiście były pytania i dyskusje, ale obaj nigdy niczego nie blokowali – zdradził Reschke.
Najlepszym przykładem były transfery zawodników, którzy później stali się kluczowymi postaciami zespołu, jak Joshua Kimmich, sprowadzony w 2015 roku za 8,5 miliona euro.
– Dobrze pamiętam rozmowy na temat transferów Kimmicha i Comana, których co logiczne, nie znali. Pojawiały się też spore znaki zapytania. Ale kiedy Marco Neppe i ja przedstawialiśmy jasny koncept, zdecydowanie dało się ich przekonać – zakończył były dyrektor.
Komentarze