Jednego można być już niemalże pewnym – latem 2023 roku do zespołu rekordowego mistrza Niemiec trafi nowy środkowy napastnik.
Jeszcze do niedawna lista potencjalnych napastników, którzy mogliby wzmocnić Bayern była stosunkowo długa, ale bazując na doniesieniach prasowych z ostatnich dni, kilka nazwisk miało zostać skreślonych przez sterników Bayernu Monachium.
Niemieckie źródła donoszą, że „Bawarczycy” mieli zrezygnować przede wszystkim z prób pozyskania Victora Osimhena, który na co dzień występuje w zespole SSC Napoli. Przeszkodą, która wydaje się być nie do minięcia w przypadku Nigeryjczyka, jest ogromna kwota odstępnego, jakiej oczekują Włosi.
Wedle informacji prasowych Aurelio De Laurentiis ma oczekiwać za swojego snajpera co najmniej 150 milionów euro! Transferu takiego nie wyobraża sobie między innymi Michael Reschke, czyli były dyrektor techniczny „Gwiazdy Południa”.
− Pytanie brzmi - co Bayern chce i może odpowiedzialnie zainwestować w takiego napastnika? Nie mogę sobie wyobrazić Osimhena w Monachium w żaden sposób. Nie wyobrażam sobie, by Bayern mógł sobie na niego pozwolić – powiedział Reschke.
− Nie chodzi tylko o opłatę transferową, trzeba zapłacić ogromną pensję. Licząc przez pięć lat, to pakiet wart około 250 milionów euro. Byłbym zaskoczony, gdyby klub myślał na taką skalę – podsumował Michael Reschke.
Jeśli mowa o liczbach Osimhena w bieżącym sezonie Serie A, to Nigeryjczyk w 28 występach strzelił do tej pory 23 bramki oraz zanotował 4 asysty. Ponadto Victor ma także na swoim koncie 5 trafień w Lidze Mistrzów w kampanii 2022/23.
Komentarze