Bardzo możliwe, że już niebawem klub ze stolicy Bawarii opuści Sadio Mane, który do FCB trafił zeszłego lata z angielskiego zespołu Liverpoolu FC.
Kolejne niemieckie i zagraniczne źródła potwierdzają, że odejście senegalskiej gwiazdy jest już niemalże przesądzone – 31-latek ma lada dzień zasilić szeregi saudyjskiego Al Nassr.
Monachijczycy grają dziś w sparingu na Stadionie Narodowym w Tokio z ekipą Kawasaki Frontale, zaś Sadio Mane nie znalazł się nawet w szerokiej kadrze meczowej. Senegalczyk przebywa jednak na trybunach, choć nie zmienia to faktu, że jego pożegnanie jest kwestią czasu.
Jak informują dziennikarze – pomocnik nie poleci jutro do Singapuru z resztą zespołu, jako że ma w najbliższych 24 godzinach przejść pierwszą część badań w Tokio, a następnie udać się do Dubaju, aby sfinalizować swój transfer.
Nieoficjalnie mówi się, że reprezentant Senegalu podpisze kontrakt na 3 lata i będzie zarabiać rocznie około 40 mln euro (netto). Z kolei na konto monachijczyków ma wpaść od 37 do 40 mln euro kwoty odstępnego (przed rokiem FCB zapłaciło 32 mln euro Liverpoolowi).
Koniec końców ruch ten powinien zostać sfinalizowany w najbliższych 2-3 dniach. Zarobione środki oraz zaoszczędzona pensja Mane dodatkowo wzmocnią budżet „Bawarczyków” na operację transferową związaną z Harrym Kane’em.
Sadio Mane
Od momentu swojego debiutanckiego występu dla Bayernu, Sadio rozegrał łącznie 38 spotkań, w których to strzelił 12 bramek oraz dołożył 6 asyst. Niewykluczone, że dorobek ten byłby lepszy, gdyby nie fakt, że z powodu poważnej kontuzji kości strzałkowej prawej nogi.
Komentarze