Taki scenariusz może się ziścić w 2024 roku, kiedy drużynę "Królewskich" opuści Carlo Ancelotti.
Saga pt. "Julian Nagelsmann szuka nowego pracodawcy" trwa nie od dziś. Niemiec, choć formalnie wciąż ma ważny kontrakt z Bayernem, pozostaje bez aktywnej pracy od 24 marca 2023 roku, kiedy to został zastąpiony przez Thomasa Tuchela. Jeśli wierzyć doniesieniom mediów, negocjował z Chelsea, Tottenhamem, a przez chwilę był o krok od dołączenia do Paris Saint-Germain. Wszystkie rozmowy pomiędzy 35-latkiem a tymi drużynami jednak ostatecznie kończyły się fiaskiem. Jednakże zdaje się, że na horyzoncie pojawił się kolejny klub.
A to wszystko za sprawą tego, że dziś ogłoszono Carlo Ancelottiego jako nowego trenera Brazylii. Włoch jednak wypełni swój kontrakt z Realem i będzie selekcjonerem "Canarinhos" dopiero od 2024 roku. Zatem "Los Blancos" mają czas na znalezienie następcy Włocha do 30 czerwca przyszłego roku.
Jak informuje "tz", jednym z kandydatów do objęcia posady trenera Madrytczyków jest Julian Nagelsmann. Wielokrotnie bowiem już spekulowano, że były szkoleniowiec Bayernu może dołączyć do Realu. Takie informacje pojawiały się jeszcze za czasów kadencji 35-latka w Lipsku, a w marcu, tuż po odejściu z ekipy "Bawarczyków", hiszpańskie "Relevo" informowało, że jest on faworytem Florentino Pereza, prezesa "Królewskich".
Nagelsmannowi z Bayernem udało się zdobyć dwa Superpuchary Niemiec oraz jedną paterę mistrzowską. Poprowadził drużynę mistrzów Niemiec w 84 meczach, wygrywając 60 z nich, remisując w 14 i przegrywając w 10.
 
            
             
            ![2. runda DFB Pokal: 1. FC Koeln vs Bayern Monachium [zapowiedź]](https://www.dieroten.pl/uploads/gallery/lg/48a35cdd7f750ea3af46108f16699e9f.jpg) 
        ![8. kolejka BL: Borussia M'gladbach - Bayern Monachium [zapowiedź]](https://www.dieroten.pl/uploads/gallery/lg/b85f79a5f1d94a3cace7f4f830e0e87a.jpg) 
         
         
         
         
                         
                         
                         
                         
                         
                         
                         
                         
                         
                         
                     
                     
                     
                     
                    
Komentarze