W ubiegły piątek w klubie ze stolicy Bawarii doszło do wielkiego trzęsienia ziemi – w końcu z posady trenera zwolniony został Julian Nagelsmann.

Choć jeszcze kilka dni temu szefowie zapowiadali, że chcą ukształtować erę z Julianem Nagelsmannem u sterów, to ostatecznie 35-latek został zwolniony w piątek ze skutkiem natychmiastowym, zaś jego następcą został mianowany Thomas Tuchel.

Jeśli mowa o dalszej przyszłości byłego szkoleniowca FCB, to nie można wykluczyć, że już wkrótce dołączy on do innego klubu, albowiem w mediach spekuluje się o niemałym zainteresowaniu z angielskiej Premier League oraz hiszpańskiej La Ligi.

Niemiecki dziennik „Bild” powołując się na doniesienia „Mundo Deportivo” informuje, że po zaskakującym dla wszystkich rozstaniu z bawarskim klubem, Julian znalazł się na szczycie listy życzeń Realu Madryt, który rozgląda się za potencjalnym zastępcą Carlo Ancelottiego.

Włoch od dłuższego czasu jest łączony z objęciem reprezentacji narodowej Brazylii – wówczas ekipę „Królewskich” mógłby przejąć Nagelsmann, który już kilka lat temu był obiektem zainteresowania madryckiego klubu – w tamtym czasie sam Niemiec uznał jednak, iż jest jeszcze zbyt wcześnie na taki ruch.

Póki co nie wiadomo jednak, czy 35-latek będzie chciał zrobić sobie przerwę (przynajmniej do lipca), czy też od razu będzie chciał wrócić do świata piłki. Mówi się również, że jedną z poważnych opcji dla trenera może być Tottenham Hotspur.

GabrielStach

Wspieraj twórczość autora:

Powiązane tematy

#bayern

#nagelsmann

#real