Nie dalej jak wczoraj, Niemiecki Związek Piłki Nożnej postanowił oficjalnie rozstać się z dotychczasowym selekcjonerem, czyli Hansim Flickiem.
Słabe wyniki w ostatnich miesiącach, brak rozwoju w grze oraz negatywne nastroje w Niemczech sprawiły ostatecznie, że DFB postanowiło zwolnić Hansiego Flicka z funkcji selekcjonera niemieckiej reprezentacji narodowej.
Póki co w jutrzejszym starciu towarzyskim z Francją na ławce trenerskiej zasiądzie Rudi Voeller, któremu asystować będą Sandro Wagner oraz Hannes Wolf, jednakże Niemiecki Związek Piłki Nożnej pracuje już za kulisami nad znalezieniem nowego szkoleniowca „Die Mannschaft”.
Nagelsmann faworytem
Jak wynika z doniesień kilku niemieckich źródeł – w tym „Sport1” oraz „Bild”, głównym faworytem do przejęcia funkcji selekcjonera Niemiec jest Julian Nagelsmann, który przypomnijmy pod koniec marca bieżącego roku został odsunięty od obowiązków trenera przez Bayern Monachium.
Niemiecki szkoleniowiec wciąż jest związany umową z „Bawarczykami”, dlatego też DFB musi liczyć się z faktem wypłacenia rekompensaty finansowej za zwolnienie 36-latka z obowiązującego kontraktu.
Mówi się, że FCB byłoby szczęśliwe, gdyby nie musiało już płacić pensji Julianowi, ale na ten moment wciąż brak kontaktu władz DFB z Nagelsmannem. Rudi Voeller i spółka pragną przemyśleć dobrze swoją decyzję i znaleźć rozwiązanie długoterminowe, a nie tylko tymczasowe/awaryjne.
Bayern nie pójdzie na ustępstwo?
Niemiecki „Sky” podkreśla, że w czerwcu Bayern oczekiwał 10-15 milionów euro od PSG jako rekompensaty za zwolnienie Nagelsmanna z kontraktu. Mając na uwadze DFB i możliwy angaż Juliana, Niemiecki Związek nie będzie raczej skłonny do zapłacenia tak wysokiej kwoty. Z drugiej strony do tej pory nie rozegrano sparingu pomiędzy FCB a kadrą narodową Niemiec za zwolnienie Flicka z obowiązującej umowy. Obecnie to więc mało realne, aby monachijczycy ponownie poszli na ustępstwo.
Komentarze