Julian Nagelsmann był o krok od powrotu do Bayernu, ale ostatecznie wybrał dalszą pracę z reprezentacją Niemiec. O kulisach decyzji szkoleniowca opowiedział w ostatnim wywiadzie Rudi Voeller.
W rozmowie z dziennikiem “Blick”, dyrektor sportowy niemieckiej kadry, Rudi Voeller ujawnił, że latem 2024 roku Nagelsmann był bardzo blisko powrotu do Bayernu Monachium. Bawarczycy wówczas szukali nowego trenera i zwrócili się do 37-letniego szkoleniowca, mimo że ten wcześniej został przez nich zwolniony wiosną 2023 roku.
– Były inne zapytania, ale Bayernowi chciał coś udowodnić, to go kusiło. Wtedy trochę się zachwiał – przyznał Voeller, nie owijając w bawełnę.
Ostatecznie jednak Nagelsmann został w reprezentacji. Jak zdradził Voeller, kluczowa okazała się szczera rozmowa i argumenty, które trafiły do trenera.
– Powiedzieliśmy mu: rozpocząłeś zmianę w niemieckiej piłce. Kibice znów nas lubią, znów nas szanują. A teraz odejdziesz i może ktoś inny zbierze owoce twojej pracy i wygra z tymi zawodnikami trofea w 2026 roku? – wspominał dyrektor DFB.
Nagelsmann miał być wtedy jednym z kilku trenerów, którzy odmówili Bayernowi. Ostatecznie włodarze “Die Roten” sięgnęli po Vincenta Kompany’ego, który w swoim debiutanckim sezonie odzyskał tytuł mistrzowski.
Komentarze