Jutrzejszego wieczoru emocje sięgną zenitu, albowiem do akcji w rozgrywkach Champions League powracają zawodnicy klubu ze stolicy Bawarii.
Zobacz także:
- Czy Bayern ma szanse na potrójną koronę?
- Neuer niebawem w bramce Bayernu?
- Lewandowski: Kane to bardzo dobre rozwiązanie dla Bayernu
- „Podpisanie umowy z Boatengiem byłoby błędem”
- Agent Daviesa: Real chciałby podpisać kontrakt z Daviesem
Po zwycięstwie 2:0 nad Interem w pierwszej kolejce fazy grupowej Ligi Mistrzów, kolejnym rywalem mistrzów Niemiec będzie FC Barcelona, która od początku sezonu znajduje się w bardzo wysokiej formie (5 zwycięstw i 1 remis póki co we wszystkich rozgrywkach).
Z okazji jutrzejszego starcia z Barcą, dzisiejszego popołudnia odbyła się konferencja prasowa, podczas której na pytania dziennikarzy odpowiadał nie tylko Julian Nagelsmann, ale i również Thomas Mueller. Jak można było się spodziewać, nie mogło zabraknąć pytań o powrót Roberta Lewandowskiego.
− Przez 10 ostatnich dni, Sadio codziennie przypominał mi, żeby nie pomylił się i omyłkowo nie zagrał do Roberta w tym spotkaniu (śmieje się) – powiedział Mueller.
− Musimy grać swoje i nie pozwolić Lewemu wejść do gry. Topowy napastnik jest zawsze niebezpieczny, gdy dostanie piłkę w polu karnym lub w jego pobliżu. Chcemy asekurować się w pojedynkach i chcemy być waleczni po tym, jak sami stracimy piłkę – dodał.
− Mecz będzie otwarty. W Bundeslidze graliśmy ostatnio z mocno broniącymi się przeciwnikami. Myślę, że jutro będzie to mecz, który ucieszy neutralnego kibica piłki – podsumował Thomas Mueller.
Thomas Mueller w trakcie swojej kariery miał okazję rozegrać wspólnie z Robertem Lewandowskim 332 spotkania. Obaj piłkarze mieli wspólny udział przy bramkach (gol + asysta) aż 80 razy – tym samym są dla siebie najlepszymi partnerami w karierze.