Bayern wygrał wczoraj 3:1 z Hannoverem 96, podczas gdy obecni wiceliderzy Bundesligi, czyli RB Lipsk zostali rozbici przez TSG Hoffenheim aż 4:0. Obecnie przewaga FCB nad RBL ponownie wynosi sześć punktów!
Podczas wczorajszego obszernego wywiadu dla oficjalnej witryny "Bundesliga.de" Thomas Mueller wypowiedział się między innymi na temat swojego powrotu po sześciotygodniowej przerwie spowodowanej urazem.
Thomas został również poproszony o kilka słów na temat obecnej walki o tytuł mistrzowski w Bundeslidze. Muelleer dał jasno do zrozumienia, że niczego nie można być pewnym, zaś w piłce wszystko jest możliwe − mimo wszystko Bayern będzie chciał do końca roku powiększyć jeszcze swoją przewagę nad rywalami w lidze.
Rzecz jasna nie mogło także zabraknąć pytań odnośnie pojedynku z Hannoverem, w którym 28-letni Niemiec zaliczył dwie asysty. Ostatecznie Bayern pokonał gości z Dolnej Saksonii 3:1.
Thomas Mueller na temat:
…meczu z Hannoverem: "To był dobry mecz, przyjemny dla widzów. Rzecz jasna wciąż można wiele rzeczy poprawić. Udało nam się zdobyć trzy bramki, ale nie udało nam się przechodzić z obrony do ataku zbyt dobrze. Mimo wszystko mieliśmy mecz pod kontrolą."
…powrotu do gry: "Poszło dobrze, wygraliśmy i dobrze wkomponowałem się w mecz. Wciąż muszę popracować nad swoją kondycją, ale nie oznacza to, że jestem niezadowolony."
…przewagi nad Lipskiem i walki o tytuł mistrzowski: "Z całą pewnością zespół, który jest najbliżej nas będzie największym zagrożeniem w walce o tytuł! Sześć punktów to nic wielkiego, zaś przed tym spotkaniem mieliśmy tylko trzy punkty przewagi. Wciąż wiele się może wydarzyć. Zobaczymy co wydarzy się do Świąt. W najlepszym wypadku możemy nawet powiększyć swoją przewagę w tabeli."
…meczu z PSG i nadchodzących spotkań: "Wiemy, że czeka nas jeszcze kilka ciężkich spotkań. Nie widzę przed nami jakiegokolwiek spotkania, które moglibyśmy wziąć sobie na lekko. Potrzebujemy cały skład i dobrych występów od każdego z nas. Czy możemy wygrać grupę? Zależy jak ułoży się mecz. Chcemy po prostu zagrać i wygrać. Ale z całą pewnością nie zagramy sześcioma napastnikami wiedząc, że do wygrania grupy potrzebujemy 4:0. Chodzi o wygranie meczu. W zależności jak się nam ułoży, to możemy dostać wiatru w żagle."
Komentarze