DieRoten.pl
Reklama

Mueller: Gramy u siebie z Arsenalem, to w naszych rękach

fot. Ł. Skwiot
Reklama

W ubiegły wtorek swoje kolejne oficjalne spotkanie w elitarnych rozgrywkach Champions League rozegrali zawodnicy pierwszego zespołu Bayernu Monachium.

Po tym jak monachijczycy pokonali w ramach 1/8 finału rozgrywek ekipę Lazio (3:1 w dwumeczu), przed dwoma dniami podopieczni Thomasa Tuchela rozegrali pierwsze spotkanie ćwierćfinału Ligi Mistrzów przeciwko Arsenalowi.

Wyrównany pojedynek na Emirates Stadium w Londynie zakończyłsię ostatecznie wynikiem 2:2, zaś bramki dla FCB zdobyli Harry Kane oraz Serge Gnabry. Co do pomeczowych wywiadów, swojego komentarza po ostatnim gwizdku udzielił między innymi Thomas Mueller, który odniósł się do niepodyktowanego karnego dla Bayernu oraz postawy „Bawarczyków” przez całe 90 minut.

− Nie wiem, czy wolno lekceważyć przepisy… To jest po prostu coś, co trzeba uznać. To może być decydujące i nie możemy się na to godzić – powiedział Mueller.

− (…). Możemy spojrzeć na grę i spróbować ją zinterpretować. Zawsze są różne fazy i teraz uzyskaliśmy 2:2. Jestem całkiem szczęśliwy, że jedziemy teraz do Monachium i mamy wszystko trochę na własnym stadionie, we własnych rękach, ale oczywiście można też spojrzeć na to z odrobiną pokory. King  strzelił w słupek, nie wiem, czy wcześniej był na spalonym – podsumował Thomas Mueller.

Mistrzowie Niemiec mają jeszcze trochę czasu do rewanżowego spotkania w Monachium, które odbędzie się za tydzień w środę (17 kwietnia o 21:00). Zanim do tego dojdzie, to monachijczycy w najbliższą sobotę podejmą u siebie 1. FC Koeln w Bundeslidze.

Źródło: Amazon Prime
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...