DieRoten.pl
Reklama

Mueller: Bramki nie są dla mnie wszystkim

fot. Ł. Skwiot
Reklama

Choć Thomas Mueller od dłuższego czasu spotyka się ze sporą krytyką odnośnie do swojej formy strzeleckiej, to wczorajszy występ Niemca w meczu z HSV zamknął usta wielu krytyków.

Wczorajszego popołudnia Bayern ograł HSV 8:0, jednakże Thomas Mueller nie wpisał się na listę strzelców. Zawodnik "Dumy Bawarii" mógł pokonać Rene Adlera w 56. minucie, lecz Niemiec wolał podać na wolne pole do Davida Alaby, który wpakował piłkę do pustej bramki.

Mimo braku strzelonej bramki Thomas popisał się wczorajszego dnia trzema asystami, zaś jeśli pod uwagę weźmiemy cały jego dorobek, to Mueller ma już na swoim koncie łącznie pięć bramek i 12 asyst, co czyni go najlepszym asystującym w drużynie ze stolicy Bawarii.

Mimo wszystko król strzelców z poprzedniego Mundialu wierzy, iż pokazał się z dobrej strony, zaś strzelanie bramek nie jest dla niego tak ważne, gdyż liczy się dobro całego zespołu a nie indywidualny dorobek.

Tym razem miałem o wiele większy udział w naszej grze niż miało to miejsce w poprzednich spotkaniach. Kiedy nie bierzesz udziału w walce z defensorami, to lepiej odnajdujesz miejsce i luki w obronie. Oznacza to, że w wielu sytuacjach miałem okazję aktywnie uczestniczyć w grze i oddać strzał na bramkę, lecz znowu nie zdobyłem bramki powiedział Mueller w rozmowie z DFB.de.

− Mogę jednak z tym żyć. Moja asysta przy bramce Davida jest prawdopodobnie genialnym przykładem na to, iż bramki nie są dla mnie najważniejsze, jeśli widzę, że mój kolega z zespołu jest w lepszej sytuacji i mogę mu pomóc. To była sytuacja w której mogłem sam oddać strzał będąc sam na sam z bramkarzem, ale w akcji uczestniczył też David − kontynuował zawodnik "Die Roten".

− Asysty są dla mnie równie ważne jak bramki − zakończył bohater wczorajszego starcia na Allianz Arenie.

 

Źródło: FourFourTwo
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...