DieRoten.pl
Reklama

Mistrzowie świata na kolanach

fot. x
Reklama

Brazylijczycy, którzy męczyli się w półfinale z Urugwajem zdobyli Puchar Konfederacji pokonując Hiszpanię 3-0. Nic więc dziwnego, że aż siedmiu graczy drużyny gospodarzy znalazło się w najlepszej jedenastce turnieju według Castrol Index.

W każdej z formacji – obronie, pomocy i ofensywie jest po dwóch piłkarzy zespołu Luiza Felipe Scolariego, a siódmym zawodnikiem jest bramkarz – Julio Cesar. Z pewnością pomogło mu zachowanie czystego konta w meczu finałowym. Inaczej z pewnością miano najlepszego golkipera turnieju przypadłoby bohaterowi meczu o trzecie miejsce – Gianluigiemu Buffonowi, który obronił trzy rzuty karne. „Buffon zaimponował mi swoim spokojem podczas rzutów karnych w meczu z Urugwajem” – mówi Jerzy Dudek, były bramkarz reprezentacji Polski. „Jednak by zasłużyć na pierwsze miejsce trzeba puszczać mniej bramek, a pod tym względem lepszy był Julio Cesar” – dodaje ambasador Castrol w Polsce.

W defensywie Top 11 Pucharu Konfederacji wg Castrol Index znaleźli się dwaj Hiszpanie – Sergio Ramos i Jordi Alba, a także Brazylijczycy Thiago Silva i David Luiz. „Sergio Ramos grał świetnie nie tylko w finałowym meczu i jego obecność w najlepszej „11” Pucharu Konfederacji była dla mnie oczywista” – komentuje wysokie noty obrońcy Realu Madryt Jerzy Dudek. „Ramos świetnie rozumiał się z Gerardem Pique, z kolei Jordi Alba bardzo dobrze spisywał się także w ofensywie” – podsumował były gracz Liverpoolu i Realu. Najlepsi pomocnicy turnieju to Andres Iniesta, Daniele de Rossi, Paulinho i Luiz Gustavo, a do Freda, który imponował skutecznością dołączył w ataku Neymar, chyba trochę korzystając na kontuzji Mario Balotelliego. Gracz Barcelony uderzał na bramkę rywali aż 16 razy, zdobywając cztery gole. Jednak większe wrażenie robi liczba jego samotnych rajdów z piłką. W czasie turnieju miał ich aż 22, podczas gdy kolejny gracz w zestawieniu – Andres Iniesta – 18.

Fred strzelił w całym turnieju pięć bramek, tyle samo ma na koncie Fernando Torres. Wprawdzie Brazylijczyk grał w pięciu meczach, a Hiszpan w czterech, ale to Fred miał więcej celnych strzałów od gracza Chelsea – 64 proc. jego uderzeń trafiło w światło bramki. W przypadku Torresa ten odsetek wynosi 53 proc. Fred ma na koncie pięć goli przy czternastu celnych strzałach, Torres zamieniał na bramkę co trzeci strzał (5 w 15 próbach). Jednak Złoty But Adidasa dla najlepszego strzelca turnieju przypadł Hiszpanowi, bo grał on krócej od rywala w ciągu całego turnieju.

Włosi mają tylko jednego zawodnika w Top 11 turnieju, ale tak naprawdę są sami sobie winni. Wliczając bramki stracone w meczu o trzecie miejsce dali sobie wbić aż 10 goli – gorsze statystyki w Pucharze Konfederacji 2013 ma tylko Tahiti. Spośród obrońców ekipy Włoch jedynie Giorgio Chiellini może być zadowolony ze swojej gry – ze średnią oceną wg Castrol Index 8,87 znalazł się na jedenastym miejscu zestawienie Castrol Index, tuż za Neymarem.

Źródło:
Serek

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...