Jak już doskonale wiemy, w ubiegły poniedziałek rozpoczęła się pierwsza w tym sezonie przerwa reprezentacyjna.
Podczas gdy większość zawodników Bayernu Monachium dopiero
rozpoczyna walkę o awans na mistrzostwa świata 2026, Minjae Kim i jego
reprezentacja Korei Południowej mogą już spać spokojnie. Azjatycka potęga
zapewniła sobie miejsce na turnieju w Ameryce Północnej, a obecna przerwa
reprezentacyjna to dla nich szansa na przetestowanie formy w starciach z
wymagającymi rywalami.
Zespół prowadzony przez niemieckiego selekcjonera Myung-bo Honga
zagra dwa mecze towarzyskie z gospodarzami nadchodzącego mundialu. Najpierw
Koreańczycy zmierzą się z reprezentacją Stanów Zjednoczonych – spotkanie
zaplanowano na 6 września o godz. 23:00 czasu polskiego w Columbus.
Następnie, kilka dni później, czeka ich kolejny test, tym
razem z Meksykiem – mecz odbędzie się 10 września o godz. 3:00 w Nashville.
Dla Minjae Kima będzie to nie tylko okazja do sprawdzenia
się na tle drużyn z innego kontynentu, ale także szansa na utrzymanie rytmu
meczowego. Stoper Bayernu jest niekwestionowanym liderem defensywy swojego
kraju i jednym z najbardziej doświadczonych zawodników w kadrze.
Korea Południowa regularnie uczestniczy w mistrzostwach
świata – turniej w 2026 roku będzie jej jedenastym z rzędu. Zespół liczy, że
odpowiednie przygotowanie oraz testy z silnymi rywalami pomogą w osiągnięciu
lepszego wyniku niż wyjście z grupy, które udało się w Katarze w 2022 roku.
Komentarze