Jeśli pod uwagę weźmiemy obecną kadrę pierwszego zespołu rekordowego mistrza Niemiec, to wyróżnić w nim możemy dokładnie trzech skrzydłowych.
Mowa rzecz jasna o takich zawodnikach jak Leroy Sane, Serge Gnabry oraz Kingsley Coman, na temat którego w ostatnim czasie pojawiło się sporo wiadomości w związku z dalszą przyszłością w Monachium.
Przypomnijmy w czym rzecz – Bayern pragnie przedłużyć kontrakt Francuza, który obowiązuje do końca czerwca 2023 roku. Przeszkodą mogą jednak okazać się oczekiwania finansowe zawodnika. Podczas gdy Bayern oferuje 13 mln € rocznie (brutto), to 24-latek oczekuje o 7 mln € więcej!
Niemiecki „Sport Bild” informował niedawno, że rozmowy z pomocnikiem i jego agentami utknęły jakiś czas temu w martwym punkcie, zaś zachowanie ojca i zarazem agenta Comana (Christiana), rozczarowało i wzbudziło złość wśród kierownictwa bawarskiego klubu.
Co więcej zatrudnienie przez Kingsleya nowego doradcy w osobie Pini Zahaviego tylko zaniepokoiło FCB. Mówi się, że Izraelczyk otrzymał już upoważnienie, aby rozglądać się za ofertami i nowym klubem dla swojego klienta w angielskiej Premier League.
Prawdziwa „bomba informacyjna” pojawiła się jednak wczorajszego późnego wieczoru. Choć jeszcze do niedawna Bayern był przeciwny sprzedaży 24-latka tego lata, to Christian Falk z niemieckiego „Bilda” i „Sport Bilda” donosi, że mistrzowie Niemiec po nieudanych negocjacjach są gotowi pozbyć się Francuza, o ile do klubu wpłynie absolutnie topowa oferta kupna.
Kingsley Coman
24-latek na Allianz Arenę trafił latem 2015 roku, po tym jak został wypożyczony z Juventusu. Po dwóch latach Coman został wykupiony, zaś łączny koszt jego transferu wyniósł 28 milionów euro. Do tej pory Kingsley rozegrał 200 spotkań dla FCB, zaś jego dorobek w tym czasie to 41 bramek, 50 asyst oraz 16 tytułów.
Komentarze