Niemiecka Kanclerz Agnela Merkel odniosła się do wczorajszego wyroku, który zapadł w sprawie procesu Uliego Hoenessa, a także do dzisiejszego oświadczenia 62-latka.
" Kanclerz ma szacunek dla decyzji, którą Pan Hoeness przekazał dziś w swoim oświadczeniu" - powiedział rzecznik rządu Steffen Seibert. Niemiec zrezygnował dziś rano z funkcji prezydenta i prezesa Rady Nadzorczej bawarskiego klubu, po tym jak został wczoraj skazany na trzy i pół roku więzienia za oszustwa podatkowe na kwotę prawie 30 milionów Euro.
Hoeness sam przyznał się do oszustw w kwietniu 2013 roku. Po tym wydarzeniu Merkel znacząco zdystansowała się od Uliego. Seibert mówił wtedy: "Wielu ludzi w Niemczech jest teraz rozczarowanych postawą Hoenessa. Kanclerz jest także jednym z tych ludzi".
Komentarze