Max Eberl wrócił do USA! Po tygodniu transferowych rozmów w Monachium, 51-latek znów jest z drużyną - informuje "Sky". Choć na razie bez nowego zawodnika, jego obecność ma wesprzeć zespół przed kluczowym meczem z Flamengo.
Po porażce z Benficą Lizbona, Bayern Monachium wrócił do swojej bazy na Klubowe Mistrzostwa Świata w Orlando. Wraz z drużyną do pracy na Florydzie wraca również Max Eberl, który ostatnio przebywał w Monachium pracując nad kształtem kadry na zbliżający się sezon.
Eber mał tam kilka spotkań i rozmów z agentami zawodników, ale także z członkami zarządu, którzy pozostali w Monachium, takimi jak Herbert Hainer, Jan-Christian Dreesen, Uli Hoeness i Karl-Heinz Rummenigge.
Teraz 52-latek będzie na miejscu zajmował się planowaniem kadry wspólnie z dyrektorem sportowym, Christophem Freundem. Jego obecność ma również wesprzeć drużynę Vincenta Kompany’ego przed niedzielnym meczem 1/8 finału przeciwko czołowemu brazylijskiemu klubowi, Flamengo (godz. 22:00 czasu polskiego).
Możemy się spodziewać, że w najbliższym czasie dziennikarze będą starali się wyciągnąć od Eberla coś więcej na temat efektów jego podróży do Monachium…
Komentarze