Mistrzowie Niemiec od początku roku znajdują się w słabej formie – zarówno fizycznej, jak i również mentalnej – co widać niemalże każdego tygodnia na boisku…
Zobacz także:
- Tuchel o radzeniu sobie z supergwiazdami
- Stanisic o swojej sytuacji w B04: Mogłoby być lepiej
- De Ligt wznowił treningi z piłką!
- Rose: Eberl poradziłby sobie w Bayernie
- Przygotowania do meczu z Eintrachtem
Przed kilkoma dniami w meczu 29. kolejki niemieckiej Bundesligi, piłkarze bawarskiego klubu zanotowali kolejny kiepski występ i zostali pokonani tym razem przez FSV Mainz, które w kilkanaście minut odrobiło stratę jednej bramki i ostatecznie wygrało 3:1 z FCB.
Jak można było się spodziewać, kolejna porażka spotka się z ogromną falą krytyki w niemieckich mediach oraz wśród kibiców. Swoje stanowisko na temat „Bawarczyków” wyraził między innymi były piłkarz monachijczyków – Lothar Matthaeus – który nie ma wątpliwości, że zmiana trenera nie pomogła w żaden sposób mistrzom Niemiec.
− Nie jest dobrze z przodu i z tyłu. Z Mainz było źle, nie było ducha walki, nie było woli. To nie jest drużyna. Być może pewne pozycje w klubie zostaną zmienione - nie tylko na boisku – powiedział Matthaeus.
− W końcu zmiana trenera wcale nie pomogła! Szczególnie po tej porażce można powiedzieć, że naprawdę nie pomogła – dodał.
W dalszej części swojej analizy, legendarny pomocnik Bayernu oraz kadry narodowej Niemiec, odniósł się również do Hasana Salihamidzica oraz Olivera Kahna. Zdaniem Lothara, obaj zarządzający FCB powinni zadać sobie pytanie – co zrobili źle?
− Oliver Kahn i Hassan z pewnością muszą zadać sobie pytanie. Co zrobiliśmy źle? Co w tej chwili nie idzie w dobrym kierunku? Czy zmiana trenera nastąpiła w odpowiednim momencie? Moim zdaniem pozwolili na zbyt wiele rzeczy. Nie mówili wprost. Chronili siebie. Teraz muszą mówić wprost i być samokrytyczni wobec siebie – podsumował Lothar Matthaeus.