Harry Kane, gwiazda Bayernu Monachium, wciąż budzi spekulacje o powrocie do Anglii. Jednak legenda niemieckiego futbolu, Lothar Matthaeus, przekonuje: przyszłość Anglika powinna pozostać związana z Monachium.
Kilka lat temu Harry Kane podjął przełomową decyzję –
opuścił Tottenham, z którym był związany przez większość kariery, i przeniósł
się do Bayernu Monachium. Transfer ten budził ogromne emocje, a wielu
obserwatorów zastanawiało się, czy Anglik odnajdzie się w nowym otoczeniu. Czas
pokazał, że był to krok w pełni uzasadniony – Kane stał się jednym z filarów
monachijskiego zespołu, bijąc rekordy strzeleckie i zdobywając kolejne trofea,
których w Anglii tak długo mu brakowało.
Mimo sukcesów w Niemczech, 32-letni napastnik nieustannie
jest łączony z potencjalnym powrotem do Premier League. Media spekulują, że
Kane mógłby spróbować pobić rekord legendarnego Alana Shearera, który zakończył
karierę z dorobkiem 260 bramek w angielskiej lidze. Obecnie Anglikowi wciąż
sporo brakuje do tej granicy, co powoduje, że powrót do ojczyzny pozostaje
tematem gorących dyskusji.
Lothar Matthaeus, legenda niemieckiej piłki i Bayernu
Monachium, uważa jednak, że Kane powinien pozostać w Bawarii. W swoim
felietonie dla „Sky” jasno stwierdził, że Anglik nigdy nigdzie nie prezentował
się lepiej niż w Monachium.
Zdaniem Matthaeusa, rekord Shearera nie powinien być dla
niego motywacją – Kane już udowodnił swoją klasę w Premier League i teraz
powinien myśleć o tym, by zakończyć karierę jako jedna z ikon Bayernu.
Były kapitan reprezentacji Niemiec dodał również, że w
przyszłości Anglik może rozważyć atrakcyjny finansowo transfer, na przykład do
Arabii Saudyjskiej. Na razie jednak Kane powinien w pełni skupić się na
Bayernie, gdzie wciąż może zdobywać tytuły i bić kolejne rekordy. Matthaeus
wierzy, że napastnik ma jeszcze kilka lat gry na najwyższym poziomie, czego
przykłady dają Cristiano Ronaldo i Lionel Messi.
Komentarze