DieRoten.pl
Reklama

FCB nie zwalnia tempa

fot. DieRoten.pl
Reklama

Piąte spotkanie po przerwie zimowej i piąta wygrana do zera, czy znajdzie się ktoś na krajowym podwórku kto może zatrzymać bawarską maszynę? FC Bayern na inaugurację 22 kolejki wygrywa z Wolfsburgiem 2:0 i zwiększa swoją przewagę nad resztą stawki. Marsz w kierunku mistrzostwa wydaję się być nieuchronny.

Wypełniona do ostatniego miejsca VW Arena była świadkiem jak podopieczni Juppa Heynckesa z mozołem, ale też i konsekwentnie odnieśli kolejne ligowe zwycięstwo. Wynik spotkania w 36 minucie otworzył Mario Mandzukic, który umyślnie nie celebrował zdobytej bramki wyrażając tym samym szacunek do swojego, byłego pracodawcy. Wynik spotkania w doliczonym czasie gry ustalił piekielnie silnym strzałem Arjen Robben. Osiemnasty triumf w sezonie spośród 22 spotkań, osiemnaście punktów przewagi nad aktualnym mistrzem kraju - to musi robić wrażenie. Bawarczycy w świetnych nastrojach podejdą do niecierpliwie oczekiwanej wizyty w Londynie.

Szkoleniowiec FCB dokonał czterech zmian w porównaniu do ostatniej ligowej konfrontacji. Arjena Robbena, Jerome Boatenga i Mario Gomeza zastąpili Thomas Müller, Daniel van Buyten oraz Mandzukic. W miejsce kontuzjowanego Javi Martineza na murawę wybiegł Luiz Gustavo. W składzie gospodarzy od pierwszych minut wystąpił ex-zawodnik Gwiazdy Południa Ivica Olic. To była jedna z dwóch zmian w stosunku do ubiegłotygodniowej wygranej nad Greuther Fürth. Na ławce usiadł natomiast Patrick Helmes po raz pierwszy po 6-miesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją więzadeł.

Już trzy minuty po tym jak arbiter główny Felix Zwayer gwizdnął po raz pierwszy w ten mglisty, piątkowy wieczór  Thomas Mueller mógł otworzyć wynik spotkania. Jednak jego strzał z główki nieznacznie minął słupek. Pomimo dość szybkiego tempa sytuacji strzeleckich było niewiele. Ataki pozycyjne FCB nie przynosiły żadnych korzyści, dopiero po stałym fragmencie gry udało się wyjść na prowadzenie. W 36. minucie Toni Kroos dośrodkował z wolnego w kierunku dalszego słupka, futbolówkę głową zgrał Bastian Schweinsteiger, a Mario Mandżukić akrobatycznym strzałem nie dał szans bramkarzowi gospodarzy. Chorwat ma najwyraźniej patent na swój były klub, gdyż jesienią strzelił mu dwa gole, a Bayern wygrał 3:0. To już piętnaste trafienie Mandzukica w tych rozgrywkach. Statystyki po pierwszej połowie na korzyść FCB - strzały 3:2 i 62% posiadanie piłki.

Klilka minut po wznowieniu gry FCB odnotowało kolejny mały rekord bieżącego sezonu - nie pozwalając przeciwnikowi oddać bezpośredniego strzału na bramkę przez blisko cztery godziny! W drugiej odsłonie zbyt pasywna gra gości mogła się zemścić, ale gospodarze nie potrafili wykorzystać dogodnych sytuacji. Na uwagę zasługuje świetna parada Neuera przy strzale Diego z 77 minuty spotkania. Na kilkanaście minut przed końcowym gwizdkiem Heynckes zdecydował się przeprowadzić zmiany: Ribery'ego i Kroosa zastąpili odpowiednio Robben i Anatoliy Tymoshchuk. Strzelca bramki zastąpił natomiast Mario Gomez, który ciągle szuka swojego rytmu meczowego. Jak się później okazało wpuszczenie Arjena było strzałem w dziesiątke, który w doliczonym czasie gry wykorzystał dogodne, krzyżowe podanie od Müllera trafiając do siatki przeciwnika.

 

Wolfsburg - Bayern Munich 0-2 (H-T: 0-1)
Wolfsburg Benaglio - Hasebe, Naldo, Madlung, Schäfer - Träsch (Fagner 75), Polak - Vieirinha (Helmes 75), Diego, Olic (Perisic 65) - Dost
Bayern Monachium Neuer - Lahm, van Buyten, Dante, Alaba - Luiz Gustavo, Schweinsteiger - Müller, Kroos (Tymoshchuk 79), Ribéry (Robben 78) - Mandzukic (Gomez 83)
Zmiany: Starke, Rafinha, Boateng, Shaqiri
Arbiter główny: Mr. Zwayer (Berlin)
Widzów: 30,000 (capacity)
Bramki: 0-1 Mandzukic (36), 0-2 Robben (90+2)
Żółte kartki: Madlung, Vieirinha, Dost, Hasebe, Naldo / Ribéry, Dante

 

Źródło:
donPezo

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...