DieRoten.pl
Reklama

Makaay: "Nie muszę się nikogo bać"

fot. J. Laskowski / G. Stach
Reklama

23, 22, 17- tyle bramek strzelił Roy Makaay w poszczególnych trzech latach spędzonych w Bayernie. W sumie rozegrał 96 meczy, co daje ogólną średnią 0,65 bramki na mecz.
Jest to całkiem niezły wynik jak na 31-letniego napastnika, które niedawno przedłużył swój kontrakt z FcB do 2008 roku.

Mimo tego, Makaay nie do końca jest zadowolony z minionego sezonu, a szczególnie rundy wiosennej.
Roy postawił sobie nowe cele na przyszłość.

Dodatkowe powiększenie się konkurencji w ataku, związane z pozyskaniem nowego napastnika nie przeraża holenderskiego snajpera.
„W ostatnich trzech latach strzeliłem 62 bramki w Bundeslidze, myślę że nie musze się bać żadnego zawodnika”.

Wywiad z Royem Makaayem:

fcbayern.de: Roy, Bayern pomyślnie obronił dublet. Jak ty oceniasz sezon w swoim wykonaniu?

Makaay: Zdobyłem 17 bramek, to nie jest wcale źle. Z rundy jesiennej nie jestem jednak zadowolony. Sezon zacząłem świetnie, bo strzeliłem 6 bramek w trzech meczach, jednak po urazie kolana w końcówce sierpnia nie mogłem wrócić do mojego rytmu gry. Być może za wcześnie zacząłem treningi. Ze strzelonych 9 bramek i 4 asyst w rundzie wiosennej jestem zadowolony. To niezły bilans jak na napastnika.


fcbayern.de: W ciągu trzech lat spędzonych w Monachium zdobyłeś cztery tytuły. Jesteś z tego zadowolony?

Makaay: Przeniosłem się do Monachium by zdobywać tytuły. To mi się do tej pory udawało, przynajmniej w rozgrywkach krajowych. W Lidze Mistrzów myśleliśmy że uda się coś zwojować w tym roku, ale mieliśmy zły dzień podczas meczu z Milanem. Mam jeszcze 2 lata kontraktu, więc myślę, że jeszcze nie jeden tytuł uda się zdobyć.


fcbayern.de: W przyszłym sezonie wraz z przyjściem Lukasa Podolskiego, może pojawić się nowa konkurencja w ataku Bayernu. Jak się na to zapatrujesz?

Makaay: Wzmocnienia dla zespołu są zawsze dobre. Lukas, jeśli przyjdzie, będzie musiał jak każdy wywalczyć sobie miejsce w drużynie. W ostatnich latach zdobyłem 62 bramki w Bundeslidze, myślę że nie muszę się nikogo obawiać.


fcbayern.de: Możesz sobie wyobrazić to, że Magath będzie grał w przyszłości trzema napastnikami?

Makaay: Tego nie wiem. Jednak myślę, że trener będzie chciał wprowadzić więcej rotacji w napadzie. Mamy przed sobą znowu dużo meczy. Magath miał to już w planach w tym roku, jednak nie mógł tego zrobić, ponieważ Roque Santa Cruz był tak długo kontuzjowany.


fcbayern.de: Jak wyglądają Twoje cele na następny sezon?

Makaay: Jeśli gra się w Bayernie, trzeba zawsze postawić sobie za cel zdobycie mistrzostwa Niemiec. Będziemy próbowali ponownie obronić nasze krajowe trofea i nieco zamieszać na arenie międzynarodowej. Mamy nadzieję, że w przyszłym sezonie będziemy dłużej grali w Lidze Mistrzów.


fcbayern.de: A jak to wygląda z tytułem króla strzelców?

Makaay: Mam już za sobą 13 lat kariery piłkarskiej i tylko raz zostałem królem strzelców. To było za czasów gry w Hiszpanii. Wówczas strzeliłem najwięcej bramek w Europie spośród wszystkich zawodników. Jednak taki tytuł jest dla mnie mniej ważny-liczą się sukcesy drużyny.


fcbayern.de: Na mistrzostwach świata można również wygrać tytuł. Jednak nie będziesz grał w drużynie narodowej Holandii podczas Mundialu. Jak wielkie było twoje rozczarowanie po tym jak nie zostałeś powołany do kadry?

Makaay: Oczywiście, że chętnie bym zagrał na mistrzostwach. Jednak po tym jak w ostatnich miesiącach nie grałem w kadrze, wiedziałem że będzie ciężko. Dlatego byłem na to przygotowany i nie przejąłem się tak bardzo. Teraz zamierzam skoncentrować się całkowicie na grze w Bayernie. Chcę wrócić do takiej formy, jaką prezentowałem w pierwszych dwóch latach mojego pobytu w Monachium. I kto wie do czego doprowadzi ta nie-nominacja? W 2002 roku też nie byłem na mistrzostwach świata i później zostałem królem strzelców w Europie.


fcbayern.de: Życzymy Ci dużo powodzenia i wielu bramek. Dziękuje z rozmowę.

Wywiad przeprowadził Dirk Hauser

Źródło: www.fcb.de
Źródło:

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...