Przy straconych bramkach obrona Bayernu nie może być zadowolona. W wywiadzie dla gazety "Süddeutsche Zeitung" Lucio mówić będzie o Hitzfeldzie, Danielu van Buytenie i krytyce wobec swojego stylu gry.
SZ: Panie Lucio, przy Pańskiej bramce na tymczasowy remis 1:1 pokazał Pan radość, jaka ostatnio rzadko mogliśmy podziwiać. Zdawało się, że był Pan nawet wściekły. Czy ta bramka była odpowiedzią na krytykę, jaka w ostatnim czasie Pana spotkała?
Lucio: Ani trochę. Tą bramką mogłem pomóc drużynie, tylko to się liczy. Nie muszę nikomu na nic odpowiadać.
SZ: Czy Krytyka wobec Pana naprawdę przeszła obok Pana bez echa?
Lucio: Jest mi całkowicie obojętne, co się o mnie mówi i pisze. Mnie interesują jedynie słowa trenera.
SZ: Jednak Pański trener, Ottmar Hitzfeld, był jedną z osób które Pana krytykowały. Publicznie zarzucił on Panu, że nie jest Pan taktycznie zdyscyplinowany.
Lucio: Wiem. Nie obieram tej krytyki tylko "od tak sobie", ale biorę ją również do serca. Pochodzi ona od osoby, która chce mi i drużynie pomóc, która o wszystkich sprawach mówi z rozsądkiem. Ottmar Hitzfeld wie o czym mówi. Są ludzie, którzy krytykują tylko po to, aby krytykować, aby nam szkodzić.
SZ: Mecz w Madrycie po raz kolejny pozwolił na krytykę wobec drużyny, gdyż straciła ona trzy bramki. Do czego sprowadza Pan turbulencje w obronie Pańskiej drużyny?
Lucio: Bramki zawsze mają swoje podłoże w błędach, a to że popełniamy błędy, nie podlega dyskusji. Wiem, że my, obrońcy środkowi, stoimy w centrum zainteresowania.
SZ: Wygląda to tak, jakby miał Pan problemy z grą z Danielem van Buytenem. Na skutek problemów ze zgraniem czy dopasowanie w grze?
Lucio: Van Buyten jest dobrym piłkarzem. Dla mnie praca obrońcy wychodzi poza obowiązki środkowej obrony.
SZ: Jednak co musi ulec zmianie?
Lucio: Musimy być bardziej zgrani., we wszystkich formacjach być bardziej skoncentrowana, a w grze pozycyjnej bardziej konsekwentna.
SZ: Tak jak po przerwie?
Lucio: Tak. Podczas przerwy właśnie o tym dyskutowaliśmy. O tym, że musimy być bardziej zgrani, nie pozwolić na stratę kolejnej bramki, a samemu strzelić następną.
SZ: Czy 2:3 przeciwko Realowi jest z Pana punktu widzenia dobrym wynikiem?
Lucio: Myślę, że tak. Nigdy celem gry nie może być porażka. Jednak jeśli pomyśli się, że w pierwszej połowie nie graliśmy zbyt dobrze i że przegrywamy dwoma bramkami, to można być chyba zadowolonym. Ja w każdym bądź razie jestem. Druga bramka daje nam szanse w rewanżu. Jednak musimy być uważni, Real również pokazał, że jest dobra drużyną.
SZ: Można by pomyśleć, że widzi Pan w tym spotkaniu zmianę na lepsze.
Lucio: Nie wiem, czy należy tak wybiegać do przodu. Jednak druga połowa nam pomoże. Nie tylko dlatego, że przy stracie dwóch bramek praktycznie byśmy odpadli, a dlatego, że znów pokazaliśmy, że jesteśmy w stanie zagrać dobry mecz.
Wywiad przeprowadził Javier Cáceres, przetłumaczył Michał Jeziorny
Źródło: sueddeutsche.de
Źródło:
Komentarze