DieRoten.pl
Reklama

LFC postara się o van Bommela

fot. J. Laskowski / G. Stach
Reklama

FC Liverpool boryka się z poważnymi problemami sportowymi i finansowymi. 13. miejsce w lidze w żaden sposób nie zadowala kibiców, którzy wciąż mają w pamięci sukcesy w elitarnych rozgrywkach Ligi Mistrzów. Z drużyną musiał pożegnać się Roy Hodgson, a w mediach pojawiają się doniesienia o możliwym odejściu Fernando Torresa. Nowy manager klubu z Anfield Road - Kenny Dalglish - ma pomysł na uratowanie zespołu. The Reds są zainteresowani pozyskaniem doświadczonego kapitana Bayernu.

Do Monachium ma wpłynąć oferta w wysokości 3 mln euro. Już wiadomo, że Mark van Bommel nie dostanie nowej umowy w Bayernie i za pół roku dostanie w ręce swoją kartę. Konkurencja w środku pola nie jest mała, obok van Bommela, trener ma do dyspozycji także Bastiana Schweinsteigera, Anatoliya Tymoszczuka, Danijela Pranjića, Andreasa Ottla, Hamita Altintopa i Luiza Gustavo. Transfer tego ostatniego może spowodować, że kapitan podzieli los Hans-Jörga Butta.

O zamiarach Liverpoolu informuje wczorajsze wydanie Sunday Times. Były gracz PSV Eindhoven i FC Barcelony wspominał już kiedyś, że chciałby spróbować swoich sił na wyspach.

 

Damien Comolli, dyrektor do spraw taktycznych w drużynie LFC to były scout i trener. Miał on już okazję obserwować van Bommela na żywo i poparł pomysł Dalglisha. Atutem będzie też cena - 3 mln euro za doświadczonego kapitana jednej z czołowych europejskich drużyn i wicemistrza świata to kusząca oferta dla klubu, który musi powstrzymać się od większych zakupów.


W razie fiaska w styczniowym okienku transferowym, Anglicy zapewne nie złożą broni i w przeciągu kolejnych sześciu miesięcy zaproponują mu kontrakt. Dalglish w najbliższym czasie ma spotkać się i skonsultować swój pomysł z właścicielem klubu, Johnem W. Henrym. Legendarny piłkarz LFC potrzebuje twardego zawodnika, który będzie ubezpieczał Stevena Gerrarda, a doświadczony van Bommel wydaje się być idealnym kandydatem do tej roli.

Źródło:
zachar

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...