Robert Lewandowski to bez wątpienia absolutnie kluczowy zawodnik i lider zarówno w zespole rekordowego mistrza Niemiec, jak i również w polskiej reprezentacji narodowej.
Polak w zeszły poniedziałek, podobnie zresztą jak wielu jego kolegów z pierwszego zespołu Bayernu, udał się na zgrupowanie swojej reprezentacji narodowej w ramach czwartej przerwy reprezentacyjnej w sezonie 2021/22.
Jak już doskonale wiemy, napastnik „Gwiazdy Południa” w porozumieniu z Czesławem Michniewiczem nie grał w ostatnim sparingu „Biało-czerwonych” z ekipą Szkotów, zaś jednym z głównych powodów tej decyzji były dalsze problemy z kolanem.
Tym samym pojawia się pytanie – czy Robert Lewandowski zdąży na czas, aby zagrać we wtorkowym meczu barażowym ze Szwedami? Najnowsze informacje w tej sprawie przedstawił portal „Interia” oraz dziennikarz Sebastian Staszewski.
Ból nadal doskwiera…
Według informacji wspomnianego wyżej źródła, Lewandowski nadal narzeka na ból w kolanie (więzadła poboczne). Dziś Polak ma trenować indywidualnie, zaś celem jest przygotowanie „Lewego” na wtorkowy mecz ze Szwecją. Sztab medyczny PL ma być przekonany, że Robert zdąży na mecz, jako że uraz nie jest tak poważny.
− Kapitan wciąż narzeka na ból więzadła pobocznego w kolanie, ale sztab kadry jest przekonany, że zagra ze Szwecją. Możliwe jednak, że dziś Robert nie będzie trenował z zespołem. Zamiast tego trening indywidualny i wzmacnianie kolana – donosi Sebastian Staszewski.
Komentarze